PGE ma być neutralna klimatycznie do 2050 roku

PGE do 2050 roku chce zapewnić swoim klientom 100 proc. energii ze źródeł odnawialnych. Grupa zainwestuje w ciągu najbliższej dekady 75 mld zł, przy czym minimum jedna czwarta tej kwoty pochodzić będzie z dotacji unijnych. Przedstawiciele PGE zapowiadają, że do 2030 r. zatrudnienie w firmie spadnie o 15 proc., a w 2050 r. aż o 50 proc. w wyniku automatyzacji i cyfryzacji procesów.

Grupa odpowiadająca za produkcję 40 proc. energii w kraju, ogłosiła w poniedziałek nową, zieloną strategię, nad którą pracowała od lutego tego roku. W konferencji na Stadionie Narodowym w Warszawie wziął udział minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka. Internetowe wystąpienie miał też minister aktywów państwowych Jacek Sasin. PGE podkreśla, że chce być liderem transformacji, dlatego stawia sobie ambitne cele. A oto, jak one wyglądają.

Spółka chce być liderem transformacji. Do 2030 roku udział źródeł nisko- i zeroemisyjnych w portfelu wytwórczym wyniesie aż 85 proc., a energia odnawialna stanowić będzie 50 proc. generowanej energii.  Do 2050 r. PGE chce osiągnąć neutralność klimatyczną oraz zapewniać swoim klientom 100 proc. energii ze źródeł odnawialnych.

Reklama

Miliardy na transformację

Do 2030 roku PGE wyda na ten cel 75 mld zł, z czego ok. 50 proc. przypadnie na rozwój odnawialnych źródeł energii - morskich i lądowych farm wiatrowych, fotowoltaiki oraz zeroemisyjnych źródeł kogeneracyjnych.

W 2030 r. moc farm wiatrowych na Bałtyku należących do firmy ma wynieść 2,5 GW a dzięki przygotowaniu kolejnych projektów na nowych obszarach w 2040 r. przekroczy 6,5 GW. W najbliższych latach kontynuowany będzie program budowy mocy w elektrowniach wiatrowych na lądzie i fotowoltaicznych. Planowany przyrost nowych mocy ma wynieść, odpowiednio, powyżej 1 GW i powyżej 3 GW do roku 2030. Firma nie wyklucza też akwizycji gotowych projektów. Zamierza budować wielkoskalowe magazyny energii: 800 MW do 2030 roku.

Na nisko- i zeroemisyjne źródła ciepła ma się przestawiać ciepłownictwo. Do 2030 r. ich udział ma stanowić powyżej 70 proc.

Gaz grupa będzie traktować jako paliwo przejściowe. - Zakładamy, że bloki gazowe będą pracowały do 2042 roku, do tego momentu przewidziany jest system wsparcia dla kogeneracji. Po tym czasie produkcja będzie nierentowna. Dlatego decyzja o budowie nowych mocy w gazie musi zapaść najpóźniej do 2025 roku, chyba że pojawią się nowe mechanizmy wspierające produkcję energii w oparciu o gaz - mówił prezes.

Odwrót od węgla

Spółka zapowiada jednocześnie wyjście z energetyki węglowej i z handlu węglem kamiennym; odcina się też od energetyki jądrowej. Wyłączenie z grupy segmentu związanego z węglem ma umożliwić firmie zaciąganie długu pod nowe inwestycje. Prezes spółki Wojciech Dąbrowski informuje, że w tej chwili instytucje finansowe odmawiają wręcz pożyczania środków firmom posiadającym aktywa węglowe. Jego zdaniem optymalne byłoby wydzielenie aktywów węglowych do końca przyszłego roku.

W wyniku wydzielenia aktywów opartych o węgiel EBITDA grupy spadnie przejściowo, odcięte zostaną bowiem wpływy z tego tytułu. Obecnie zysk EBITDA wynosi ok. 7 mld zł. Prezes ocenia, że zmniejszy się do 5,5-6 mld zł w 2025 roku. Nie wpłynie to jednak na zdolność pozyskiwania długu. - Dziś maksymalnie możemy się zadłużyć do poziomu 3,5x jeśli chodzi o dług netto do EBITDA, natomiast po wydzieleniu aktywów węglowych, jak już potwierdzają nam instytucje finansowe, możliwe będzie zwiększenie tego poziomu do 5-6x - mówił Dąbrowski.

Pytany o zasoby surowca w kopalniach w Bełchatowie i Turowie odpowiedział, że wszystko wskazuje na to, że w Turowie można będzie eksploatować złoża przez 20 lat, może nawet więcej. Z kolei w Bełchatowie będzie to czas krótszy, około 10 lat. - Powołaliśmy zespół ds. transformacji Bełchatowa. Współpracujemy z samorządami lokalnymi, ze stroną społeczną. Wyzwania są duże. Trzeba usiąść i szczerze porozmawiać o przyszłości Bełchatowa. Mamy już pewne pomysły, ale chcemy je w pierwszej kolejności przedyskutować ze stroną społeczną. 

Pieniądze na inwestycje się znajdą

Według prezesa chętnych do finasowania zielonej energetyki nie zabraknie. Liczy on, że minimum 25 proc. środków pochodzić będzie z dotacji unijnych. - Poszukujemy też instytucji zainteresowanych wejściem w nasze biznesy m.in. w dystrybucję. Spotykamy się z zainteresowaniem funduszy, w tym amerykańskich, również emertytalnych. One pozytywnie oceniają perspektywy inwestowania w polską energetykę, bo to będzie pewny zwrot z inwestycji - powiedział prezes. PGE liczy też na PFR.

Nie brakuje partnerów gotowych do inwestowania w OZE. O projektach morskich farm wiatrowych spółka rozmawia z duńską firmą Ørsted, która ma być współinwestorem. Ostateczna umowa z Duńczykami ma zostać podpisana do końca tego roku.

Jednocześnie grupa myśli o optymalizacji kosztów. Do 2025 roku obniży koszty stałe o 15 proc., a do 2030 roku o 25 proc. Skumulowana wartość redukcji w najbliższych pięciu latach wyniesie 1,4 mld zł.

Prezes ocenia, że analiza trendów demograficznych wskazuje, że będzie nas coraz mniej. Dlatego grupa zamierza iść w kierunku automatyzacji i cyfryzacji procesów. - Demografia nie pozostawia złudzeń. To trend, który będzie trudno zatrzymać. Nie będzie rąk do pracy. Chcąc nie chcąc musimy się automatyzować - wyjaśniał. W efekcie do 2030 roku zatrudnienie w firmie ma spaść o 15 proc., a w 2050 r. aż o 50 proc.

Zdaniem Dąbrowskiego zasadne byłoby połączenie trzech grup energetycznych, już po wydzieleniu z nich aktywów węglowych, w jeden podmiot. - Byłoby to sensowne rozwiązanie, ale decyzja nie należy do nas - zastrzegł. Ma na myśli również spółki dystrybucyjne. - Po co dublować w trzech grupach te same obszary - zarządzanie sieciami, klientami? Po co tworzyć trzy odrębne ogromne działy? Można to zrobić w jednej firmie - mówił.

Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, że strategie firm energetycznych są niezwykle istotne z punktu widzenia polityki energetycznej państwa. - Polska w ostatnich miesiącach stanęła przed wielkim wyzwaniem jakim jest transformacja energetyczna. Jest ona pochodną polityki UE, polityki dekarbonizacyjnej, zeroemisyjności, budowania gospodarki przyjaznej dla środowiska, będzie realizowana przez całe polskie państwo, ale też przede wszystkim przez spółki energetyczne - powiedział. - Strategia PGE jest ważna również dla nas, pozwala bowiem planować pewne procesy na najbliższe dziesięciolecia - dodał.

Monika Borkowska

PGE

6,0660 0,1060 1,78% akt.: 26.04.2024, 17:51
  • Otwarcie 6,0000
  • Max 6,2240
  • Min 5,9920
  • Kurs odniesienia 5,9600
  • Suma wolumenu 5 960 017
  • Suma obrotów 36 415 198,71
  • Widełki dolne 5,4000
  • Widełki górne 6,6000
Zobacz również: BEDZIN CEZ COLUMBUS


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »