PGG podwoiła miesięczną sprzedaż węgla w sklepie internetowym
Polska Grupa Górnicza (PGG), która w marcu wprowadziła w swoim sklepie internetowym możliwość zakupu węgla opałowego luzem, podwoiła miesięczną ilość dostępnego w e-sklepie surowca. Przedstawiciele spółki przyznają, że popyt na węgiel opałowy wciąż jest olbrzymi.
"Nasz sklep internetowy odnotowuje gwałtowny wzrost zainteresowania i popytu: stronę sprzedaży węgla odwiedza od początku roku o 2300 procent więcej internautów niż rok wcześniej" - powiedział w czwartek PAP rzecznik PGG Tomasz Głogowski.
Popyt - jak wynika z opinii klientów, przekazywanych m.in. w mediach społecznościowych - wciąż jest większy od dostępności węgla. Zdarza się też, że strona sklepu internetowego jest niedostępna lub węgla w danym momencie nie da się kupić. Przedstawiciele PGG zapewniają, iż obecnie firma kieruje do sprzedaży dla klientów indywidualnych cały wyprodukowany węgiel opałowy.
Od 11 marca, kiedy oprócz workowanych ekogroszków w sklepie internetowym można także kupić węgiel opałowy luzem z odbiorem własnym w kopalniach, ok. 30 tys. osób kupiło już 153 tys. ton tego paliwa, przeznaczonego do ogrzewania domów.
"Systematycznie zwiększamy ilość węgla sprzedawanego w e-sklepie. Początkowy wolumen 2-3 tys. ton na dobę w marcu został podwojony do 5-6 tys. ton obecnie" - podał rzecznik największego krajowego producenta węgla.
Ogółem od początku tego roku do połowy maja w sklepie PGG sprzedano ok. 206 tys. ton węgla opałowego. To absolutny rekord i ponad 34 razy więcej niż w tym samym okresie zeszłego roku, gdy klienci kupili niespełna 6 tys. ton ekogroszku - wskazują przedstawiciele górniczej spółki, zapewniając, iż obecnie PGG maksymalnie wykorzystuje moce produkcyjne i dystrybucyjne.
Zachętą do zakupu węgla bezpośrednio u producenta jest cena - nawet trzykrotnie niższa w porównaniu do prywatnych składów opałowych. Tona węgla opałowego w PGG kosztuje ok. tysiąc zł. U pośredników jest to często 2,5-3 razy więcej, ponieważ cena w składach opałowych zawiera także m.in. koszty transportu (kupując węgiel bezpośrednio w PGG, koszty transportu ponosi nabywca) i marżę.
PGG zapewnia, iż spółce zależy na maksymalnym złagodzeniu rynkowych wstrząsów cenowych dla indywidualnych odbiorców węgla. Dlatego do umów firmy z autoryzowanymi sprzedawcami wprowadzono nowe zapisy o cenach sugerowanych przez producenta.
"Obowiązują one od 1 kwietnia tego roku. Pośrednik, mający zawartą umowę na zakup naszego węgla opałowego, musi też tak prezentować ceny sprzedaży na stronie PGG, by potencjalni nabywcy mieli możliwość ich porównania z cenami na rynku" - wyjaśnił Tomasz Głogowski.
Przed tygodniem prezes PGG Tomasz Rogala poinformował, iż obecnie połowa dziennej produkcji węgla z kopalń spółki trafia do indywidualnych odbiorców, ogrzewających swoje domy węglem. Nabywcą pozostałej części są głównie elektrownie i ciepłownie. Prezes zapowiedział, że proporcja na korzyść klienta indywidualnego będzie rosła.