PIE: Polska odnosi znaczne korzyści z członkostwa w UE

Polska ma obecnie o ok. 31 proc. wyższe PKB per capita według parytetu siły nabywczej, niż miałaby, gdyby nie weszła do UE - przekonują eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).

- Gdyby nie udział w jednolitym rynku PKB Polski per capita byłoby w 2021 r. na poziomie z 2014 r., zatem jego wzrost był dzięki członkostwu w UE o prawie 1,5 pkt. proc. rocznie szybszy. Jest to bardzo namacalny wskaźnik przekładający się na wysokość płac, dochody firm i dochody budżetu państwa, a w konsekwencji wyższy poziom dobrobytu Polaków w Unii. Tylko w okresie 2004-2018 udział popytu państw UE w tworzeniu polskiego PKB zwiększył się z 15,6 proc. do 21,2 proc. - tłumaczy Jan Markiewicz z zespołu gospodarki światowej PIE.

PIE: Polska odnosi znaczne korzyści ekonomiczne z członkostwa Unii Europejskiej

1 stycznia 2023 r. minęło 30 lat od utworzenia Jednolitego Rynku Europejskiego, z którego Polska korzysta od ponad 18 lat. Polska odnosi znaczne korzyści ekonomiczne z członkostwa Unii Europejskiej. Gdyby nie udział w jednolitym rynku, polskie PKB per capita byłoby niższe o 31 proc. i wynosiłoby 60 proc. średniej unijnej. W 2018 r. niemal jedna czwarta polskiego PKB zależała pośrednio lub bezpośrednio od Unii Europejskiej, a popyt odbiorców końcowych w samych Niemczech generował 1,15 mln miejsc pracy. To wnioski płynące z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego "Korzyści Polski z jednolitego rynku".

Reklama

Liczba miejsc pracy w Polsce zależy od popytu w państwach UE

Udział w jednolitym rynku europejskim przekłada się na miejsca pracy w Polsce. W 2018 r. dzięki popytowi państw UE na towary i usługi zawierające polską wartość dodaną istniało w Polsce 3,324 mln miejsc pracy. W porównaniu z 2004 r. liczba pracujących, których miejsca pracy zależą od popytu państw unijnych, zwiększyła się aż o 1,257 mln. Najwięcej, bo 1,15 mln miejsc pracy w Polsce generował w 2018 r. popyt odbiorców końcowych w Niemczech - czytamy w raporcie.

Trudno dokonać oceny pełnego wpływu uczestnictwa Polski w jednolitym rynku europejskim - podstawowym założeniem tego rynku jest nie tylko swoboda przepływu towarów, usług, kapitału i pracowników, lecz także zasady i regulacje, które go tworzą. Wpływa to nie tylko na wielkość polskiego eksportu, lecz także na instytucje i jakość regulacji w Polsce, co też przekłada się pozytywnie na wyniki polskiej gospodarki - podkreślają analitycy PIE.

Wykres. Rzeczywiste PKB per capita Polski wobec PKB per capita Polski, gdyby nie wstąpiła do UE (w tys. dol.)

PKB na głowę mieszkańca Polski dynamicznie rośnie dzięki wspólnemu rynkowi

Zdaniem ekspertów PIE, gdyby Polska nie uczestniczyła w jednolitym rynku i nie była państwem członkowskim UE, jej PKB per capita byłoby w 2021 r. na poziomie z 2014 r. Polskie PKB per capita wzrastało więc o prawie 1,5 pkt. proc. rocznie szybciej niż gdyby pozostała poza jednolitym rynkiem i UE. Szybszy wzrost gospodarczy jest wyczerpującą miarą jakości życia, to przekłada się na rzeczy bardzo namacalne: wyższe płace, dochody firm i dochody budżetu państwa, a w konsekwencji wyższy poziom dobrobytu Polaków w Unii.

Wykres. Rzeczywiste PKB per capita Polski jako proc. PKB per capita UE (EWG przed 1993 r.) oraz scenariusz, gdyby Polska nie wstąpiła do UE (w proc.)

W 2021 r. Produkt Krajowy Brutto na mieszkańca Polski stanowił 78 proc. średniej unijnej, wobec 40 proc. w 1990 r. i 50 proc. w 2004 r. Ten proces można zaobserwować patrząc na stosunek naszego PKB per capita do średniego PKB per capita Unii Europejskiej. O ile tendencję konwergencji można zaobserwować przed 2004 r., to po akcesji Polski do UE proces ten zdecydowanie przyspieszył - uważają eksperci PIE.

Bliska współpraca handlowa z UE umożliwiała sukces gospodarczy Polski i całego regionu Europy Środkowej. Według badań to właśnie eksport w głównej mierze przyczyniał się do wzrostu polskiego PKB po przystąpieniu do Unii Europejskiej. Dwie trzecie wzrostu gospodarczego Polska zawdzięczała właśnie eksportowi.

Unia jest najważniejszym rynkiem zbytu polskich towarów

Unia jest najważniejszym rynkiem zbytu polskich towarów, odpowiadającym obecnie za 75 proc. eksportu. W okresie członkostwa w UE jej znaczenie dla polskiego eksportu było względnie stabilne, z nielicznymi tylko wahaniami (spadek o 4 pkt. proc. podczas kryzysu finansowego). Dopiero wyjście Wielkiej Brytanii z Unii spowodowało trwały spadek udziału UE w polskim eksporcie do 75 proc. i do 54 proc. w imporcie. Oznacza to, że zmniejszył się obszar jednolitego rynku, na którym mogą działać polscy przedsiębiorcy.

Wykres. Udział UE w polskim handlu towarami (w proc.)

Polacy zarabiają za granicą i wysyłają pieniądze do kraju

Jednolity rynek zapewnił również Polakom dostęp do miejsc pracy za granicą - przypominają analitycy PIE. Według danych GUS, na koniec 2020 r. w państwach członkowskich UE przebywało czasowo 1,336 mln mieszkańców Polski. Przekazy zarobków do kraju z tytułu pracy za granicą 2 wyniosły 2,6 mld euro, z czego większość pochodziła z państw Unii Europejskiej. Wartość ta była najwyższa w latach 2007-2008, kiedy przewyższała 3 mld euro, jednak nawet w pandemicznym 2020 r. nie spadła poniżej 2,5 mld euro przekazanych do kraju. Do tego należy doliczyć wynagrodzenia pracowników za granicą, których wartość w 2021 r. przekroczyła 3,2 mld euro.

(js)

Zobacz także:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Polski Instytut Ekonomiczny | PKB | wzrost gospodarczy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »