Pierwsza katastrofa Dreamlinera. Boeing w tarapatach, jest reakcja giełdy

Boeing po raz kolejny pod lupą władz lotnictwa cywilnego i agencji bezpieczeństwa lotów. Przyczyną jest katastrofa Dreamlinera - samolotu typu B787 należącego do Air India i lecącego z Ahmedabadu do Londynu. Maszyna spadła minutę po starcie. Prawdopodobnie tragedię przeżył co najmniej jeden pasażer z 242 lecących. Ofiarami mają być też studenci medycyny, bo samolot uderzył w akademik. Od rana akcje Boeinga spadły o 4,82 proc.

Straciły też akcje firm produkujących części do Dreamlinera. O półtora procent spadły walory producenta silników GE Aerospace (GE). Zaś 2,16 proc. stracił holding Spirit AeroSystems (SPR) - producent kadłubów, skrzydeł i napędów do samolotów. 

Tragedia, do jakiej doszło w Indiach, zachwiała zaufaniem inwestorów wobec linii lotniczych. Na czerwono zabarwiły się na całym świecie giełdowe wykresy innych przewoźników. O 2,75 proc. straciły akcje InterGlobe Aviation (INGL) - taniej i największej linii lotniczej Indii. O połowę mniej stracił inny, tani indyjski przewoźnik - SpiceJet (SPJT). W Europie zaś akcje Wizz Air (WIZZ) spadły o 2,7 proc, a Ryanaira (RYAAY) - o 0,85 proc. Najmniej - 0,33 proc. - straciły polskie czartery Enter Air SA (ENT).  

Reklama

Tragedia w Indiach. Spadł Boeing 787

Boeing 787, nazywany "Dreamlinerem" - maszyna, która uległa dzisiaj katastrofie - to średniej wielkości, szerokokadłubowy, dwusilnikowy samolot pasażerski. Jest produkowany przez Boeinga od 2009 roku. W zależności od typu może zabrać na pokład od 217 do 323 pasażerów. Dzisiejsza katastrofa samolotu linii Air India jest pierwszą z jego udziałem. Na pokładzie maszyny znajdowało się 242 pasażerów i członków załogi. Było wśród nich 169 Hindusów, 53 Brytyjczyków, siedmiu Portugalczyków i jeden Kanadyjczyk – poinformowały linie lotnicze.

Problemy, i to poważne, miały inne modele tego samolotu. Pod koniec grudnia 2024 roku, zaledwie pięć miesięcy temu, Boeing 737-800 południowokoreańskiej, taniej linii lotniczej Jeju Air, rozbił się podczas próby lądowania na lotnisku Muan. Ze 181 osób na pokładzie przeżyły dwie. W 2018 i 2019 r. samoloty Boeing 737 Max 8 spowodowały śmiertelne katastrofy, w których zginęło 346 osób w Indonezji i Etiopii. Cykl tragedii doprowadził do uziemienia setek samolotów B737 Max na całym świecie na ponad półtora roku.

Katastrofa Boeinga 787. Ofiarami nie tylko pasażerowie

Ostatni incydent z udziałem jednego z tych modeli miał miejsce w styczniu 2024 r. Boeing 737 Max 9 linii Alaska Airlines stracił część kadłuba w trakcie lotu i został zmuszony do awaryjnego lądowania w Oregonie w Stanach Zjednoczonych. Samolot, na pokładzie którego znajdowało się 177 pasażerów i członków załogi, bezpiecznie wylądował w Portland. Okazało się potem, że w drzwiach samolotu, które wypadły, brakowało śrub. 

Indyjskie władze nie poinformowały jeszcze o możliwej przyczynie katastrofy. Nie potwierdziły też liczby ocalałych. Dyrektor generalny Air India, Campbell Wilson, stwierdził jedynie za pośrednictwem portali społecznościowych, że "ranni pasażerowie zostali przewiezieni do lokalnych szpitali". Spadając samolot uderzył w akademik szkoły medycznej. Rannych zostało około 60 studentów. Podobno co najmniej czterech zginęło. Tata Group, właściciel Air India i jeden z największych przemysłowych konglomeratów kraju, poinformował, że rodzinom każdej osoby, która straciła życie przekaże 1 crore ₹ - równowartość prawie 117 tys. dolarów. W hinduskim systemie liczbowym 1 crore oznacza 10 milionów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dreamliner | Indie | katastrofy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »