Piraci atakują
Ilość aktów pirackich na światowych morzach zwiększyła się w pierwszych 9 miesiącach tego roku o 14 procent. Największy wzrost tego rodzaju przestępczości notuje się na wodach u wybrzeży Nigerii i Somalii.
Do końca września piraci zaatakowali 198 razy (w ub. roku 174 razy). W Cieśninie Malakka - do tej pory bardzo niebezpiecznym miejscu w Azji Południowo-Wschodniej między Półwyspem Malajskim i indonezyjską wyspą Sumatra na ważnej trasie między Oceanem Indyjskim i Pacyfikiem - uprowadzono cztery statki (w ub. roku osiem).
W III kwartale br., według kontrolera rynku morskiego International Maritime Bureau, piraci atakowali 72 razy (w tym samym okresie 2006 r. - 47 razy) i był to największy wzrost od 2004 r. Do aktów piractwa najczęściej dochodzi w Indonezji (37 w 9 miesiącach br., 40 w tym analogicznym okresie 2006 r.), jest ich sporo w Somalii (w tym roku 26, o osiem więcej niż rok temu) i Nigerii (26, o 9 więcej). International Maritime Bureau zaleca wręcz kapitanom statków trzymanie się z daleka od wód tych dwóch ostatnich krajów, a ryzyko pozostawania tam określa jako "nie do zaakceptowania".