PiS zaczyna ogłaszać program wyborczy. "Koniec z dziadostwem"

PiS zaczyna prezentację programu wyborczego. Zapowiedział to w niedzielę prezes partii Jarosław Kaczyński na spotkaniu z mieszkańcami w Kielcach. 

Pierwszy punkt - program "Przyjazne osiedle" - został przedstawiony w poniedziałek rano. W ciągu tygodnia partia zapowiada prezentację kolejnych punktów i zaprezentowanie całości w sobotę, na konwencji w Końskich.

W poniedziałek rano PiS opublikował w mediach społecznościowych spot z pierwszym punktem programu. "Przjazne osiedle" ma być programem rewitalizacji i termomodernizacji osiedli z wielkiej płyty.

- Na osiedlach z wielkiej płyty mieszka 8 mln Polaków. Cała Polska powinna być przyjazna dla ludzi. Nie chcemy lepszych i gorszych dzielnic. Chcemy aby mieszkańcy tych osiedli mieli jak najlepszy standard życia i mieszkania. Nie chcieliśmy podziału na Polskę A i Polskę B, i sporo tu zrobiliśmy. Teraz chcemy jak najwyższego poziomu życia dla ludzi mieszkających w osiedlach z wielkiej płyty - mówi występujący w reklamie wyborczej obecny premier Mateusz Morawiecki. 

Spot nie zdradza szczegółowych założeń programu. Dowiadujemy się, że ma obejmować "rewitalizację tysięcy bloków, nową termoizolację, nowoczesne windy, nowe parki i miejsca odpoczynku".

- Koniec z dziadostwem i drzwiami sklejonymi taśmą samoprzylepną! Tylko rząd PiS zrealizuje tak ambitny projekt - podsumowuje w spocie Morawiecki. Tej wypowiedzi towarzyszy fragment filmu z czasu, gdy Rafał Trzaskowski jako kandydat PO ubiegał się o stanowisko prezydenta Warszawy. W ramach akcji "Otwarte drzwi dla Warszawy" został poproszony przez mieszkankę o naprawę drzwi, które skleił taśmą samoprzylepną.

Ogłoszenie programu modernizacji i termoizolacji wielkiej płyty zbiega się w czasie z wielkim unijnym programem renowacji budynków. Zgodnie z przyjętym w tym roku prawem wszystkie budynki w UE będą już niedługo musiały być neutralne pod względem emisji gazów cieplarnianych do atmosfery. 

W wielu przypadkach oznacza to przede wszystkim zmianę źródeł ciepła z emisyjnych, jak kotły węglowe czy gazowe na bardziej ekologiczne źródła ogrzewania. Ale i w przypadku bloków z wielkiej płyty - stojących na osiedlach przyłączonych do miejskich sieci grzewczych - też jest co robić. Program UE zakłada zwiększanie efektywności energetycznej - tak, aby ogrzewanie było bardziej wydajne, a co za tym idzie, aby można było zużywać w tym celu mniej energii. Tym wymaganiom będzie się musiała podporządkować też Polska - dla istniejących budynków jest na to czas do 2032 roku. 

"Państwa członkowskie określą w krajowych planach renowacji środki, które pozwolą osiągnąć te cele. Krajowe plany renowacji powinny także obejmować środki wsparcia, które ułatwią obywatelom dostęp do dotacji i dofinansowania. Państwa członkowskie mają stworzyć punkty informacyjne, gdzie obywatele będą mogli nieodpłatnie dowiedzieć się więcej na ten temat. Mają także opracować programy renowacji budynków, które nie wpłyną na koszty ich utrzymania" - pisze biuro prasowe Parlamentu Europejskiej o programie.

"Środki finansowe należy przede wszystkim przeznaczać na poważne remonty, szczególnie budynków o najgorszej charakterystyce energetycznej. Należy przyznawać ukierunkowane dotacje i zasiłki gospodarstwom domowym, które znajdują się w trudnej sytuacji" - dodaje PE.

Pieniądze na ten cel mają pochodzić z unijnych źródeł. Chodzi o Społeczny Fundusz Klimatyczny o wartości 17,5 mld euro, który ma ruszyć w 2026 roku i którego Polska ma być największym beneficjentem. Na termomodernizację Polska też wnioskowała w Krajowym Planie Odbudowy. Rząd zakłada - tak wynika z projektu budżetu - że wypłaty z KPO dla Polski uda się uruchomić w przyszłym roku.