PKPP Lewiatan: 2-proc. wzrost PKB w 2014 r.

Główna ekonomistka Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek o przyjętych we wtorek przez rząd założeniach do projektu ustawy budżetowej na 2014 r.:

Główna ekonomistka Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek o przyjętych we wtorek przez rząd założeniach do projektu ustawy budżetowej na 2014 r.:

Główna ekonomistka Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek o przyjętych we wtorek przez rząd założeniach do projektu ustawy budżetowej na 2014 r.:

"Prognozowany wzrost PKB w 2014 r. na poziomie 2,5 proc. będzie dość trudny do osiągnięcia. Jeśli ten rok będzie bardzo słaby, to oczywiście baza wzrostu PKB w tym roku będzie niska dla przyszłorocznego wzrostu i dzięki temu statystycznie - ale nie fundamentalnie - będzie można ten cel osiągnąć. Dzisiaj nie ma przesłanek do tego, by można powiedzieć, że polska gospodarka jest silna w taki sposób, by osiągnąć w przyszłym roku 2,5 proc. wzrostu PKB. Myślę, że polska gospodarka ma szansę osiągnąć wzrost PKB na poziomie 2 proc.

Reklama

Zakładana przez rząd inflacja na poziomie 2,4 proc. jest również zbyt wysoka. To jest technika, którą często stosuje się przy założeniach do budżetu na kolejne lata. Wysoki wskaźnik inflacji wbrew pozorom działa na korzyść budżetu; powoduje, że wpływy do budżetu są większe, bo inflacja zwiększa ceny, a więc od tych cen podatki są automatycznie wyżej szacowane.

Wzrost inwestycji na poziomie 4,4 proc. jest możliwy, pod warunkiem, że gospodarka rzeczywiście ruszy.

Największe moje obawy budzi spożycie w wysokości 1,6 proc. Na dzień dzisiejszy widać wyraźnie, że gospodarstwa domowe wstrzymują się z wydatkami konsumpcyjnymi. Założenie dotyczące spożycia jest zbyt optymistyczne, tym bardziej że rząd zakłada osiągnięcie wzrostu spożycia przy spadku zatrudnienia.

Mam też poważne wątpliwości, czy uda się osiągnąć w przyszłym roku import na poziomie 4,9 proc., ale mniejsza dynamika importu będzie działała na wzrost PKB.

Wzrost przyszłorocznej płacy minimalnej do 1680 zł to rozsądny kompromis między żądaniami związków zawodowych i możliwościami pracodawców. Szybszy wzrost najniższego wynagrodzenia zwiększyłby bezrobocie i zatrudnienie w szarej strefie".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKPP Lewiatan | Małgorzata | wzrost PKB | Budżet | 'Wtorek'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »