Planowany rating Polski nie zaskoczy
Dziś wieczorem agencja S&P przedstawi aktualizacje oceny ratingowej Polski. Po ubiegłotygodniowych komentarzach analityków spodziewamy się braku zmian oraz stosunkowo łagodnej reakcji na planowane przez rząd powiększenie deficytu w kolejnych latach. S&P najprawdopodobniej utrzyma podczas piątkowej rewizji rating Polski i jego perspektywę bez zmian - wynika z konsensusu opracowanego przez PAP Biznes.
Główny analityk agencji S&P Global Ratings na Polskę Frank Gill ocenił w ubiegłym tygodniu, że deficyt sektora finansów publicznych Polski w 2020 r., po uwzględnieniu stymulacji fiskalnej wyniesie mniej niż 3 proc. PKB, a Polska posiada dużą przestrzeń fiskalną.
Przypomnijmy, ze agencja Fitch podtrzymała swoją ocenę naszej wiarygodności wystawiając siódmą ocenę w dwudziestostopniowej skali.
Zdaniem analityków polskie dane makroekonomiczne bronią się i ograniczają ryzyko obniżenia ocen. Korekta w górę prognoz odnośnie PKB i inflacji będzie miała korzystne znaczenie z punktu widzenia dochodów budżetu, zmniejszając obciążenia wynikające z zapowiedzianego w lutym przez rząd pakietu fiskalnego.
"Komentarze agencji S&P wskazują, że dzisiejsza aktualizacja ratingu Polski będzie mieć małe znaczenie dla wycen krajowego długu. Do najbliższej aukcji SPW są jeszcze dwa tygodnie.
Sugeruje to, że zmiany rentowności POLGBs w przyszłym tygodniu uzależnione będą od wydarzeń na rynkach bazowych, czy cen ropy naftowej.
Łagodne nastawienie RPP potwierdza, że zmiany rentowności POLGBs z krótkiego końca w przyszłym tygodniu będą niewielkie, mimo licznych danych z kraju" - napisali ekonomiści ING Banku Śląskiego.
Ekonomiści szacują, że prawdopodobieństwo obniżenia perspektywy wynosi mniej niż 6 proc., a jej wzrostu ok. 2 proc. Szanse na zmianę ratingu są jeszcze mniejsze, ekonomiści są na 98,2 proc. pewni, że ocena A- się utrzyma.
Opinia:
Agencja ratingowa S&P opublikuje wynik przeglądu polskiego ratingu, gdzie nie oczekujemy jednak żadnych zmian. Ocena wiarygodności kredytowej powinna pozostać na poziomie A- ze stabilną perspektywą. O godzinie 8:50 za dolara należało zapłacić 3,7946 złotego, za euro 4,2831 złotego, za funta 4,9561 złotego i za franka 3,7847 złotego.
Arkadiusz Balcerowski
Makler Papierów Wartościowych
Analityk Rynków Finansowych XTB