Planują dwugodzinną pikietę
W poniedziałek wieczorem do Brukseli wyjedzie pierwszy autobus ze związkowcami z "Solidarności" stoczni w Gdańsku. W środę w stolicy Belgii planowana jest pikieta polskich stoczniowców.
Jak poinformował w poniedziałek PAP rzecznik prasowy Sekcji Krajowej Przemysłu Okrętowego NSZZ "S" Marek Lewandowski, we wtorek wyruszą do Brukseli kolejne autobusy z Gdyni i Szczecina. W sumie w Belgii ma zjawić się około 350 związkowców z trzech polskich stoczni.
W środę planują oni dwugodzinną pikietę przed siedzibą Komisji Europejskiej w Brukseli za przedłużeniem terminu na prywatyzację polskich stoczni. - Otrzymaliśmy też potwierdzenie spotkania z zastępcą komisarza ds. konkurencji pani Nelli Kroes - powiedział Lewandowski.
Pikieta i spotkanie w Brukseli są próbą wsparcia starań polskiego rządu przed zaplanowanymi na 26 czerwca rozmowami z KE. Tego dnia do stolicy Belgii przyjedzie minister skarbu Aleksander Grad, aby przedłożyć Komisji Europejskiej ostateczne programy restrukturyzacji stoczni w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie oraz inwestorów dla dwóch ostatnich zakładów.
Komisja chce, aby umowy prywatyzacyjne stoczni Gdynia i Szczecin były podpisane do 15 lipca br. Jeżeli Polska nie wypełni tego zobowiązania, KE ma wydać decyzję o zwrocie pomocy publicznej, szacowanej na ok. 5 mld zł. Konieczność zwrotu wsparcia przyznanego przez rząd od 2004 roku polskim zakładom może oznaczać ich upadłość.
W piątek minister Grad zapewnił, że 26 czerwca w Komisji Europejskiej zostaną złożone solidnie przygotowane programy restrukturyzacyjne dla trzech stoczni: Gdańsk, Gdynia i Szczecin. Podkreślił, że programy będą gwarantowały rentowność stoczni oraz redukcję ich produkcji.
Dodał, że jeśli Komisja Europejska zatwierdzi przedstawione jej programy, resort skarbu jest w stanie zakończyć negocjacje prywatyzacyjne z inwestorami stoczni Szczecin i Gdynia.
Grad przyznał, że w negocjacjach z Unią jest spór dotyczący pokrycia przez państwo "starych zobowiązań" wobec stoczni. Ostateczne rozstrzygnięcie tego problemu będzie w umowach prywatyzacyjnych - poinformował. - Chcemy pokazać w KE, że nie ma mowy o nowej pomocy, ale jedynie o realizacji wcześniejszych zobowiązań - wyjaśnił.
Prywatyzacją stoczni Gdynia jest zainteresowany ukraiński inwestor ISD, właściciel stoczni Gdańsk. Stocznię Szczecin chce natomiast kupić firma z Pomorza Mostostal Chojnice. Drugi z potencjalnych inwestorów stoczni Szczecin to norweska stocznia ULSTEIN VERFT AS.