Po kolędzie, czyli koperta na Kościół

W pierwszym kwartale roku księża przeprowadzają tzw. wizytację duszpasterską, czyli odwiedzają swoich parafian w ich domach. Postanowiliśmy przyjrzeć się kolędzie od przyziemnej strony - finansowej.

Konieczne jest odpowiednie przygotowanie domu na taką wizytę. Przyda się z pewnością: kropielniczka (od 13 zł), kropidełko (od 3 zł), dwa lichtarze (już od 2,50 zł) i stojący krzyż (od 17 zł). Sklepy z dewocjonaliami oferują komplety (krzyżyk, dwa lichtarze, kropidełko, pojemnik na wodę święconą - od 35 zł). Nierzadko wizytacja połączona jest z poczęstunkiem. W skromnej wersji: kawa, herbata i ciasto, w bogatszej - z przekąskami i alkoholem.

Według Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, do rzadkości należy sytuacja, w której przychodzący po kolędzie ksiądz nie otrzymuje datku. 5-10 zł dają emeryci i bezrobotni na zasiłkach, 20-30 zł - zarabiający 1000-1800 zł, 50 zł - mający pensję rzędu 2000-2500 zł, datek powyżej 100 zł należy do rzadkości.

Reklama

Jak wynika z wyników ankiety przeprowadzonej na stronach INTERIA.PL 65 proc. internautów przyjmie księdza w swoim domu, ale aż 20 proc. z nich nie wręczy mu tradycyjnej koperty. Ponad 50 proc. zamknie się w kwestii ofiary w kwocie z przedziału 10-50 zł.

Są w Polsce diecezje, które zabraniają kapłanowi po kolędzie brać jakiekolwiek pieniądze. Wiadomo też, że w mniejszych wiejskich parafiach, gdzie ksiądz jest lepiej zorientowany w sytuacji materialnej wiernych, są rodziny, od których datków się nie przyjmuje.

Dekret w sprawie zbiórki kolędowej określa zasady podziału ofiar złożonych przez wiernych. W parafiach do 1000 wiernych, w całości zatrzymują je miejscowi księża. W parafiach powyżej 1300 wiernych na jednego kapłana, przeznaczane są na uposażenie kapłanów w proporcjach iura stolae (prawo stuły - red.), z tym, że 5 proc. od zebranej sumy należy przekazać na rzecz diecezji, reszta zebranej sumy powyżej 1300 wiernych na jednego kapłana jest przeznaczana na rzecz parafii, z tym, że 10 proc. od tej kwoty należy przekazać diecezji.

Kolęda jest przeznaczana na inicjatywy diecezjalne i podatek od parafian i nieruchomości, poza tym opłaty za prąd, gaz i wodę.

Księża pieniądze przeznaczają głównie na remonty lub zakup samochodu, który jest ich narzędziem pracy itp. Z tego, co zbiorą ministranci, ich opiekun przeważnie funduje im letni wypoczynek lub paczki na święta. Zdarza się również, że księża - zwłaszcza zakonnicy - oddają wszystkie otrzymane pieniądze do kasy wspólnoty.

Mało kto wie, co księża zapisują w zabieranych na odwiedziny kartotekach. Duszpasterze tłumaczą, że zebrane na kolędzie informacje pozwalają im rozeznać potrzeby ludzi - odnotowują, czy rodzina żyje w związku sakramentalnym, w jakim wieku są dzieci, czy uczestniczą w ruchach kościelnych, czy odnoszą sukcesy w szkole lub poza nią, gdzie pracują domownicy, ale także zgony czy wyjazdy "za pracą".

Fiskus co prawda dokładnie sprecyzował, jakie są zasady odpisów podatkowych, ale twierdzi, że nieznane mu są sumy darowane przez podatników na cele kultu religijnego. Ani GUS ani Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego także nie znają kwot przeznaczanych przez Polaków na Kościół.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: koperta | księża | koperty | Kościół
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »