PO rozda ciepłe posady nawet na siedem lat!

SLD chce, by premier Donald Tusk przedstawił informację na temat planów zmian zasad zarządzania 30 największymi spółkami Skarbu Państwa. Według Sojuszu, na zlecenie premiera powstał dokument w tej sprawie. Nie ma takiego projektu rządowego - odpowiada minister Adam Jaser.

Rzecznik SLD Dariusz Joński powiedział na wtorkowej konferencji prasowej, że Sojusz chce, aby premier przedstawił informację na posiedzeniu Sejmu w przyszłym tygodniu,

Joński powiedział, że "PO szykuje skok na państwowe spółki". Poinformował, że wszedł w posiadanie dokumentu - opracowanego przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową - w którym jest mowa o powołaniu nowej instytucji: Infrastrukturalnego Funduszu Gwarancyjnego.

Według Jońskiego fundusz miałby zarządzać 30 największymi spółkami Skarbu Państwa, m.in. PKP, Pocztą Polską, PKO BP, PKN Orlen, PZU, Kompanią Węglową, Jastrzębską Spółką Węglową, Katowickim Holdingiem Węglowym, Polskimi Portami Lotniczymi i Lasami Państwowymi.

Reklama

Minister w kancelarii premiera Adam Jaser powiedział PAP, że nic nie wie, by premier Donald Tusk zlecał przygotowanie projektu dotyczącego utworzenia Infrastrukturalnego Funduszu Gwarancyjnego. "Że Instytut coś tam sobie wymyślił, to wiem, natomiast nie jest to żaden projekt rządowy" - zaznaczył Jaser.

Według Jońskiego, Infrastrukturalny Fundusz Gwarancyjny "byłaby to superinstytucja, która byłaby tzw. czapą nad tymi wszystkimi spółkami". Joński dodał, że Fundusz miałby podlegać bezpośrednio premierowi lub prezydentowi, a kadencja członków jego rady nadzorczej miałaby wynosić "przynajmniej 6 lat". "To oznacza, że w momencie nawet utraty władzy przez PO, politycy, którzy zajmują teraz funkcje, bądź osoby z nadania PO przez najbliższe 6 czy 7 lat byłyby nie tylko w radzie nadzorczej tej instytucji, ale we wszystkich spółkach z udziałem Skarbu Państwa" - powiedział Joński.

Według niego, dokument zakłada ponadto: szybkie dokończenie prywatyzacji, obsadę stanowisk w radach nadzorczych największych spółek Skarbu Państwa, a także przejęcie przez Fundusz kompetencji ministerstw. Jak tłumaczył Joński, obecnie jest tak, że to poszczególne resorty nadzorują podległe im spółki Skarbu Państwa, w myśl proponowanych zmian natomiast, kontrolę m.in. nad finansami tych spółek przejąłby Infrastrukturalny Fundusz Gwarancyjny.

"Jakie zagrożenia niesie powstanie takiego Funduszu? Oczywiście obsadzanie przez PO bez kontroli Sejmu i rządu stanowisk w spółkach z udziałem Skarbu Państwa" - ocenił rzecznik Sojuszu.

Dodał też, że dokument opracował Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, w którego radzie fundatorów znaleźli się m.in. byli działacze pierwszej partii Donalda Tuska, Kongresu Liberalno-Demokratycznego: obecny komisarz UE ds. budżetu Janusz Lewandowski, Jacek Merkel i Jan Szomburg. Joński powiedział też PAP, że zgodnie z jego wiedzą, powstanie dokumentu zlecił sam premier.

Rzecznik SLD zaznaczył, że jego klub chce jeszcze we wtorek złożyć wniosek do marszałek Sejmu o uzupełnienie porządku obrad najbliższego posiedzenia Sejmu "tak, aby premier poinformował o tym dokumencie i o powołaniu tej instytucji, ale również kto zlecił, kto zapłacił za powstanie tego dokumentu".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: nadzór | projekt rządowy | MSP | posłowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »