Podolski: 3,5 mln dla WOPR
WOPR, Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe i Mazurska Służba Ratownicza otrzymały w 2008 r. ponad 3,5 mln zł na niesienie pomocy m.in. załogom jachtów i łodzi - poinformował w czwartek w Sejmie wiceminister SWiA Antoni Podolski.
Wiceminister odpowiadał na pytanie posłów PO Andrzeja Orzechowskiego i Beaty Bublewicz dotyczące działań podejmowanych w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa na Wielkich Jeziorach Mazurskich.
-Ta kwestia, podobnie jak kwestia bezpieczeństwa wszystkich osób uprawiających czynnie turystykę, jest bardzo uważnie monitorowana i brana pod uwagę w pracach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji - zapewnił Podolski. Jak dodał, przejawie się to m.in. w zwiększeniu finansowanych etatów dla organizacji ochotniczych czy dokupowaniu nowego sprzętu.
Wiceminister poinformował także, że organizacje, które na podstawie umów zobowiązały się do zorganizowania wodnej służby ratowniczej, a więc WOPR, Mazurskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe i Mazurska Służba Ratownicza otrzymały na 2008 r. w sumie ponad 3,5 mln zł. 2 mln mają zostać przeznaczone na bieżące wydatki, 1,5 mln na zapewnienie gotowości alarmowej i ciągłości służby.
Jak dodał, dotacje na działalność inwestycyjną zostały przeznaczone na zakup sprzętu i ekwipunku ratowniczego, łodzi, pomostów, silników, kombinezonów i środków łączności.
Podolski poinformował także, że 19 maja br. zwrócił się do komendantów głównych służb podległych MSWiA by wzmocnili współpracę z organizacjami ratowniczymi w zakresie wymiany informacji i udostępniania informacji o lokalizacji osób zaginionych. Przypomniał również, że na Mazurach od pierwszego maja działa system ostrzegania pogodowego dla żeglarzy. Chodzi tu m.in. o informacje o nadchodzących szkwałach czy nawałnicach.
-Podjęliśmy też działania w zakresie nowelizacji prawa. Przygotowywane są zmiany w ustawie o kulturze fizycznej. Reaktywowaliśmy radę ds. ratownictwa ochotniczego w MSWiA. (...) Odbywają się też ćwiczenia - wymieniał wiceminister.
Posłowie pytali go też czy ratownicy mają do dyspozycji śmigłowiec. Podolski powiedział, że stacjonuje on obecnie w Olsztynie, Suwałkach i Białymstoku. -Z informacji, które posiadamy wynika, że jest to wystarczając z punktu widzenia zapewnienia pomocy w razie wypadku - dodał.
21 sierpnia ubiegłego roku nad mazurskimi jeziorami przeszła nawałnica tzw. biały szkwał. Ratownicy mazurskiego WOPR zanotowali 12 stopni w skali Beauforta, a wiatr wiał z prędkością 130 km/godz. Zginęło wówczas 12 osób.