Polacy już nie chcą jeździć koleją?
Przez pierwsze sześć miesięcy tego roku z usług polskiej kolei skorzystało 133,5 mln osób - wynika ze statystyk Urzędu Transportu Kolejowego (UTK). To najmniej od drugiego półrocza 2006 r., kiedy było 129,9 mln pasażerów.
Z danych wynika, że liczba pasażerów systematycznie spada. 133,5 mln to o 6,1 proc. mniej niż w pierwszym półroczu 2009 r. i o 8,4 proc. mniej niż przez pierwsze sześć miesięcy 2008 r. UTK zwraca przy tym uwagę, że wahania liczby pasażerów są naturalne i wynikają z zależącego od pory roku popytu, czy długości poszczególnych miesięcy. Zauważa też, że średnia odległość przewozu jednego pasażera wzrosła w porównaniu z rokiem poprzednim o 1,5 km i wyniosła 63,8 km. Podróżujemy więc rzadziej, ale dalej.
Zdecydowanie najwięcej pasażerów, bo aż 45,26 proc. przewiozły należące do samorządów Przewozy Regionalne. Drugie z 19,72 proc. były Koleje Mazowieckie, które jeżdżą głównie w obrębie województwa mazowieckiego. Trzecie i czwarte miejsce należy do dwóch spółek Grupy PKP: 13,94 proc. pasażerów przewiozła PKP Szybka Kolej Miejska w Trójmieście, a 13,46 proc. przygotowywana do prywatyzacji PKP Intercity.
Pytana o powody spadku liczby pasażerów, rzeczniczka PKP Intercity Małgorzata Sitkowska odpowiedziała, że spadek przewozów pasażerskich koleją jest bezpośrednio związany z rozwojem motoryzacji. PKP Intercity tłumaczy też, że ma dobre wyniki dotyczące pracy przewozowej. Wyraża się ją w "pasażerokilometrach". Jeden pasażerokilometr to przewóz jednego pasażera na odległość jednego kilometra.
- Według danych dotyczących pracy przewozowej opublikowanych przez UTK za pierwsze półrocze 2010, PKP Intercity jest podmiotem, który osiągnął najlepszy wynik, ponieważ posiada ponad 45 proc. udziału w rynku przewozów pasażerskich w Polsce. W branży kolejowej najbardziej miarodajnym wskaźnikiem jest liczba pasażerokilometrów realizowanych przez przewoźników, ponieważ˙stanowi kompilację dwóch najważniejszych czynników wpływających na osiągane wyniki˙- ilość pracy eksploatacyjnej pociągów uruchamianych przez˙przewoźnika oraz ilość przewiezionych pasażerów - powiedziała rzeczniczka.
Przewozy Regionalne pod względem pracy przewozowej są drugie. Jak powiedziała dyrektor pionu handlowego spółki Anna Lenarczyk, praca przewozowa Przewozów Regionalnych w pierwszym półroczu 2010 r. była o 15 proc. większa niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. - Jeśli zaś chodzi o liczbę przewiezionych pasażerów, to w ciągu sześciu miesięcy tego roku odnotowaliśmy spadek o 7,6 proc., czyli 4 mln 700 tys. pasażerów mniej niż w pierwszym półroczu 2009 r. - wyjaśniła.
Jej zdaniem jest to spowodowane zmianą struktury przejazdów - mniej osób podróżuje na podstawie biletów okresowych miesięcznych i dłuższych. Oznacza to, że mniej osób dojeżdżało pociągami Przewozów Regionalnych do szkół i pracy. Przewozy Regionalne zanotowały też spadek liczby pasażerów w maju, kiedy PKP Polskie Linie Kolejowe wstrzymały część pociągów przewoźnika.
Jak wyjaśniła dyrektor pionu handlowego Przewozów Regionalnych, spółka dostrzega zahamowanie tendencji spadkowej - w czerwcu przewoźnik zanotował jedynie trzyprocentowy spadek liczby podróżnych w porównaniu z czerwcem 2009. - Obserwując tendencje, prognozujemy, że w następnym kwartale wyniki przewozowe powinny być lepsze. Nasze oferty skierowane do pasażerów przynoszą efekty. Ponadto, mimo spadku liczby podróżnych zwiększyła się praca przewozowa, co zdecydowanie przekłada się na większe przychody finansowe - wyjaśniła Anna Lenarczyk.