Polacy utopili w hazardzie miliardy złotych. Wybija się jeden sektor
Branża hazardowa ma się nieźle - w ubiegłym roku przychody podmiotów na hazardowym rynku wzrosły o niebagatelne 26,6 proc. To już ponad 94 mld zł. Polacy nie szczędzą grosza na gry czy loterie.
Ministerstwo Finansów poinformowało, że przychody branży hazardowej w 2024 r. wzrosły o 26,6 proc. do 94,14 mld zł. Resort finansów podał te dane w informacji o realizacji ustawy o grach hazardowych.
MF poinformował, że w porównaniu do 2023 r. wzrost przychodów w grach hazardowych w 2024 r. dotyczył prawie wszystkich rodzajów gier; tylko loterie audioteksowe zanotowały spadek przychodów.
Największy wzrost przychodów odnotował sektor gier kasynowych online (o 34,7 proc., tj. 13,03 mld zł), zakładów wzajemnych (o 18,9 proc., tj. 2,62 mld zł) oraz salonów gier na automatach (o 36 proc., tj. 2,58 mld zł).
Ubiegłoroczne badanie CBOS pokazało, że aż 35 tysięcy osób może wykazywać uzależnienie od hazardu. Oznacza to, że w ciągu ostatnich pięciu lat liczba grających w sposób patologiczny wzrosła o 30 proc. (o ponad 8 tys. osób) i wróciła do rekordowego poziomu z roku 2014.
Współczesnym problemem związanym z hazardem jest korzystanie z usług nielegalnych domen hazardowych. Hazard na dobre przeniósł się do sieci, a ta nie zna granic - tutaj trudno o weryfikację zarejestrowanych podmiotów.
Istnieje nawet specjalny rejestr domen "gier hazardowych niezgodnych z ustawą", w którym już w ubiegłym roku pojawiały się tysiące podmiotów.
Z danych międzynarodowego ośrodka analitycznego H2Gambling Capital wynika, że 1,2 mln Polaków regularnie korzysta z usług nielegalnych kasyn i bukmacherów. Firma doradcza EY szacuje, że obroty w szarej strefie internetowego rynku hazardowego sięgają kilkudziesięciu miliardów złotych.
Mimo rozwoju różnorakich form hazardu w internetowej sieci, Polacy wciąż chętnie korzystają z tradycyjnych form. Najpopularniejsze formy tradycyjnego i łatwo dostępnego hazardu wśród Polaków to gry liczbowe Totalizatora Sportowego (21,1 proc. Polaków uczestniczy); zdrapki (ponad 15 proc. badanych deklaruje udział), loterie i konkursy SMS-owe (5,1 proc. osób deklaruje czynny udział): automaty do gier z tzw. niskimi wygranymi (2,6 proc. respondentów deklarowało korzystanie z automatów w ub. r.).