Polska energetyka węglowa pochłania grube miliardy złotych

Analitycy ClientEarth Prawnicy dla Ziemi i WiseEuropa wzięły pod lupę wszystkie formy publicznej pomocy, z jakich korzysta polska energetyka. Nasza energetyka pochłania ponad 7 mld złotych rocznie z budżetu państwa i kieszeni finalnych odbiorców energii. Korzystają z nich głównie elektrownie węglowe. W 2019 r. Elektrownia Bełchatów dostała aż pół miliarda złotych dopłat, co odpowiada około 10 proc. jej całkowitych przychodów.

W ocenie autorów raportu obecna dystrybucja środków hamuje transformację energetyczną w Polsce, a także przyczyniła się do pogłębienia oligopolu na rynku energii. Zwracają oni również uwagę, że Polska, w przeliczeniu na procent PKB, przeznacza na wsparcie sektora energetycznego podobne sumy jak Niemcy i Wielka Brytania, ale osiągamy gorsze efekty ekologicznymi. Jak wskazują w latach 2012-2016 Wielka Brytania zredukowała emisyjność swojej energetyki o połowę, a Polska w tym samym okresie o ok. 10 proc.

Opublikowany w minionym tygodniu raport pt. "Subsydia: motor czy hamulec polskiej transformacji energetycznej?" to kompendium przedstawiające wszystkie formy pomocy publicznej, które trafiają do sektora energetycznego od wejścia Polski do Unii Europejskiej, z perspektywą do 2023 r. Raport ocenia te mechanizmy pod kątem ich legalności, kosztów, efektów środowiskowych oraz wpływu na transformację energetyczną.

Reklama

- Okazuje się, że pomimo szumnych zapowiedzi polityków o zwiększaniu wsparcia dla zielonych technologii, strumień publicznych pieniędzy nie płynie w kierunku OZE. Wciąż około dwóch trzecich środków zasila energetykę konwencjonalną, głównie węglową - mówi Wojciech Kukuła z ClientEarth, współautor raportu.

Węgiel dotacjami stoi

Tylko w latach 2013-2018 z budżetu państwa i rachunków za energię dopłaciliśmy do energetyki około 45 mld złotych. Aż 30 mld trafiło do energetyki konwencjonalnej.

- Dla porównania, za pieniądze, które trafiły do elektrowni węglowych można byłoby postawić w Polsce elektrownię jądrową, uważaną przecież za ekstremalnie drogą, lub dwie duże farmy wiatrowe na Bałtyku - dodaje Kukuła.

- Najwięcej, bo około 8 mld zł, trafiło do energetyki konwencjonalnej z bezpłatnych uprawnień do emisji gazów cieplarnianych przyznanych w ramach EU ETS i z rekompensat za rozwiązanie kontraktów długoterminowych (tzw. KDT), które tylko w tym okresie kosztowały odbiorców energii 7 mld zł. Korzystała ona także ze wsparcia w ramach operacyjnej rezerwy mocy i interwencyjnej rezerwy zimnej, kolorowych certyfikatów dla współspalania biomasy z węglem i kogeneracji, czy ustawy o cenach energii.

- Koncerny energetyczne korzystają również z finansowania z Polskiego Funduszu Rozwoju oraz Banku Gospodarstwa Krajowego. Dzięki nim udało się m.in. domknąć budowę nowego bloku na węgiel kamienny w Jaworznie. W celu uzyskania pewności prawnej, tego typu wsparcie powinno być zgłaszane Komisji Europejskiej.

Państwo hojnie dofinansowuje też Elektrownię Bełchatów - największą instalację energetyczną w Polsce, szczycącą się niskimi kosztami wytwarzanej energii. Tymczasem tylko w 2019 r. elektrownia dostała aż pół miliarda złotych dopłat, co odpowiada około 10 proc. jej całkowitych przychodów.

- Łącznie w latach 2013-2019 otrzymała ona ponad 2,5 mld złotych w formie bezpłatnych uprawnień do emisji CO2. Ponieważ elektrownia współspalała biomasę z węglem, korzystała też ze środków przeznaczonych na wsparcie zielonej energetyki.

- Między 2010 i 2013 rokiem przychody z zielonych certyfikatów zasiliły jej budżet o prawie ćwierć miliarda złotych. Elektrownia mogła też liczyć na preferencyjne kredyty i fundusze europejskie. Po 2020 r. wartość dotacji dla Elektrowni Bełchatów jeszcze wzrośnie. W ramach rynku mocy będzie ona dostawać nawet 800 mln złotych rocznie.

Zielona energia się opłaca

Na znacznie skromniejsze wsparcie może liczyć energetyka odnawialna. W latach 2013-2018 systemy wsparcia OZE kosztowały Polaków niecałe 15 mld złotych, czyli raptem jedną trzecią łącznej wartości subsydiów, które w tym czasie otrzymała krajowa elektroenergetyka. W perspektywie kolejnej dekady nie należy jednak spodziewać się zmian.

W latach 2021-2023 koszt netto rynku mocy wyniesie około 11 mld zł, podczas gdy koszt netto aukcyjnego systemu wsparcia OZE - zaledwie 0,3 mld zł. Obydwa systemy są finansowane z rachunków odbiorców energii.

W przeciwieństwie do rynku mocy, aukcje OZE są optymalnym systemem wsparcia, zarówno pod względem korzyści dla konsumentów, jak i efektów ekologicznych.

Potwierdzają to wyniki ostatnich przetargów. Ceny uzyskane na rozstrzygniętej w czwartek aukcji dla nowych elektrowni wiatrowych i słonecznych, średnio niecałe 210 zł/MWh, po raz kolejny okazały się niższe od rynkowych. Natomiast grudniowa aukcja rynku mocy zamknęła się rekordowo wysoką ceną, niemal 260 zł/kW/rok.

- Aukcje OZE przestają funkcjonować jak subsydia. Mechanizm będzie niebawem przynosić oszczędności konsumentom energii. Rząd powinien więc postarać się o wydłużenie jego obowiązywania, tak aby aukcje mogły być organizowane także po 2021 roku - ocenia Kukuła.

Inni wydają mądrzej

Raport wskazuje, że Polska - w odniesieniu do wielkości PKB - przeznacza na wsparcie sektora energetycznego podobne sumy, co Niemcy i Wielka Brytania, ale z gorszymi efektami ekologicznymi. W latach 2012-2016 Wielka Brytania zredukowała emisyjność swojej energetyki o połowę, a Polska tylko o około 10 proc.

- Dotychczasowe mechanizmy wsparcia w polskim sektorze energetycznym dążyły głównie do utrzymania status quo w branży. Pomimo wielomiliardowego wsparcia, nie udało się zbudować trwałej konkurencyjności spółek energetycznych opartych na tradycyjnych technologiach węglowych - mówi Aleksander Śniegocki z WiseEuropa, współautor raportu.

- Bez modernizacji technologii i modeli biznesowych, branżę będzie czekać stagnacja: energetyka konwencjonalna będzie się stopniowo kurczyła, generując wysokie koszty dla konsumentów, a w jej miejsce nie zdążą wejść nowe, zeroemisyjne źródła energii - podsumowuje Śniegocki.

Jakie mamy ceny?

Zdaniem analityków, Polska ma obecnie najwyższe ceny hurtowe energii elektrycznej w regionie. Eksperci wskazują, że aktualna polityka subwencyjna służy wielkim graczom na rynku, ale nie służy konsumentowi i środowisku.

Zdaniem URE, uśredniony wzrost cen energii w 2019 r. względem 2018 r. wyniósł ok. 27 procent, według Macieja Bando, byłego prezesa urzędu (piastował stanowisko do czerwca 2019 r.) i tak zapłacimy za wyższe rachunki, ponieważ "cenowej fikcji" nie da się utrzymać na dłużej.

W latach 2013-2018 sektor energetyki konwencjonalnej otrzymał łączne wsparcie w wysokości niemal 29 mld PLN, z czego ponad połowa (około 52 proc.) wynikała z pomocy w ramach systemu EU ETS oraz wypłaty rekompensat za rozwiązanie KDT (odpowiednio 27 proc. oraz 25 proc. całkowitej puli wsparcia).

- Jednocześnie, w badanym okresie blisko dwa razy mniej niż na energetykę konwencjonalną wydano na wsparcie źródeł odnawialnych. W latach 2013-2018 było to 14,6 mld PLN, z czego zdecydowaną większość stanowiły środki pochodzące z systemu zielonych certyfikatów (z wyłączeniem współspalania biomasy), a w zdecydowanie mniejszym stopniu - z funduszy unijnych (około 16 proc. całkowitej puli).

- Kryzys w górnictwie węgla kamiennego w 2015 r. doprowadził do skokowego, względem ubiegłych lat, wzrostu wielkości wsparcia dla tej branży. Tylko w latach 2016-2018 bezpośrednia pomoc państwa dla całego sektora wyniosła około 4 mld PLN, co oznacza, że wynosiła zaledwie 300 mln PLN mniej niż skumulowana suma dotacji budżetowych za dziewięć lat poprzedzających kryzys w 2015 r. (łącznie około 4,3 mld PLN w latach 2007-2015).

- Specyficzną formą wsparcia dla sektora górniczego było zaangażowanie spółek energetycznych w restrukturyzację poprzez dofinansowanie w latach 2016-2017 nowo powstałej Polskiej Grupy Górniczej (PGG).

W tym przypadku sektor energetyczny okazał się nie beneficjentem wsparcia, lecz jego płatnikiem netto: zasoby spółek energetycznych zostały przekierowane do sektora wydobywczego przy wysokim ryzyku ujemnego zwrotu z inwestycji i braku zaangażowania prywatnych inwestorów. W przypadku PGG stopień zaangażowania spółek energetycznych był ograniczony do poziomu bezpośredniego dokapitalizowania Grupy (łącznie 2,3 mld PLN w latach 2016-2017 ze strony Energi, PGE, Enei oraz PGNiG Termika).

Co dalej z dyrektywą ETS?

W wyniku przyjętych już regulacji, w kolejnej dekadzie wsparcie dla energetyki węglowej będzie bardzo ograniczone. Co więcej, na gruncie prawa UE, od początku 2019 r. nie można już udzielać nowej pomocy publicznej sektorowi wydobycia węgla. Dalszego zaostrzenia kryteriów dopuszczalności udzielania pomocy państwa można oczekiwać w znowelizowanych Wytycznych EEAG, które zaczną jednak obowiązywać prawdopodobnie dopiero od 2023 r.

opr. mzb

Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi, zajmującymi się ochroną środowiska. Łącząc prawo, naukę i politykę publiczną tworzymy strategie i narzędzia, które pomagają mierzyć się z największymi problemami środowiska naturalnego.

WiseEuropa - Fundacja Warszawski Instytut Studiów Ekonomicznych i Europejskich

Instytut WiseEuropa to niezależny think-tank, który specjalizuje się w polityce europejskiej i zagranicznej oraz w ekonomii.

W kolejnych latach energia będzie nadal drożała? - Rafał Gawin prezes Urzędu Regulacji Energetyki (URE) w rozmowie dla Business Insider Polska powiedział,"Polityka klimatyczna UE ma tu ogromne znaczenie. Ten filar w Europie odgrywa coraz istotniejszą rolę. To sprawia, że w takich krajach jak Polska, gdzie historycznie energetyka oparta jest na źródłach wysokoemisyjnych, ceny związane są z rosnącym kosztem wytworzenia. W ostatnim czasie odczuliśmy to już w naszych portfelach, natomiast UE ma coraz dalej idące ambicje. To oczywiście może skłaniać do przemyśleń, że w przyszłości może być jeszcze drożej".

Urząd URE sprawuje kontrolę nad zakupem energii wytwarzanej ze źródeł odnawialnych, zajmuje się restrukturyzacją i modernizacją przedsiębiorstw energetycznych oraz realizuje działania przyczyniające się do zmniejszania strat energii, zwłaszcza energii cieplnej. Najważniejszym źródłem dochodów URE są środki z tytułu opłat za koncesje i licencje.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: energetyka | energetyka węglowa | ceny energii | ceny węgla
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »