Polska musi odejść od węgla
Polski rząd przywraca możliwość spalania paliw stałych niskiej jakości w przydomowych piecach - na przykład na terenie województwa małopolskiego. Na szczęście równolegle do prac sejmowych została skierowana ustawa, która znosi regułę 10H jeśli chodzi o energetykę wiatrową na lądzie.
BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami
Trzeba było czekać wiele lat, aż Rada Ministrów zdecydowała się na skierowanie do prac sejmowych tego konkretnego rozwiązania, które bardzo szybko uruchomi ważny element zielonej energii w polskim miksie energetycznym. Dzięki temu Polska już niedługo będzie mogła wypracować z energii wiatrowej na lądzie 20GW, do tego na morzu może nawet 28GW i około 20 GW z energetyki słonecznej. Teraz należy stworzyć podstawy dla magazynów energii zielonego wodoru.
- Powrót do węgla to absolutny krok wstecz, to ślepa uliczka. To się zupełnie nie opłaca. Za to pozytywnie oceniamy propozycje ministra Naimskiego, aby w Polsce mieć także stabilne źródła energii w oparciu o energetykę jądrową - powiedział serwisowi eNewsroom Kamil Wyszkowski, dyrektor wykonawczy UN Global Compact Network Poland.
- Zarówno w modelu dużej energetyki jądrowej, jak i w modelu małych SMR-ów - małych elektrowni modułowych. Każda ścieżka rezygnacji z węgla będzie dobra z punktu widzenia odejścia od globalnego uzależnienia oraz od kopalni. Jeżeli Polska zejdzie z tej trajektorii i wpisze się w grupę państw, które ambitnie odchodzą od węgla - to będzie sukces rządzących oraz obywateli. Bo to jest niezbędne z punktu widzenia nie tylko realizacji porozumień paryskich, ale też z punktu widzenia solidarności klimatycznej z przyszłymi pokoleniami, także Polek i Polaków - zaznacza Wyszkowski.