Polska największym w Europie dostawcą litowo-jonowych akumulatorów do aut
Analitycy PIE twierdzą, że Polska jest największym w Europie i 5. co do wielkości globalnym dostawcą litowo-jonowych akumulatorów samochodowych lub ich komponentów. W 2021 r. zagraniczna sprzedaż takich baterii przekraczała 2 proc. całego polskiego eksportu.
Cena baterii w ponad połowie składa się z wartości katody, czyli litu, dlatego obecne wzrosty na rynku surowców mogą być zagrożeniem dla elektryfikacji transportu - stwierdzili eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), powołując się na analizy banku inwestycyjnego Morgan Stanley.
W najnowszym wydaniu "Tygodnika Gospodarczego PIE" przytoczyli też opinie analityków McKinsey Company24, z których wynika, że nowe technologie i źródła zaopatrzenia mogą wypełnić lukę podażową.
"Mimo oczekiwań, że popyt na lit wzrośnie z ok. 0,5 mln ton metrycznych ekwiwalentu węglanu litu (LCE) w 2021 r. do ok. 3-4 mln w 2030 r., przemysł litowy będzie w stanie zapewnić wystarczającą ilość produktu, dzięki zwiększeniu podaży litu konwencjonalnego (w latach 2021-2030 ma wzrosnąć o ponad 300 proc.) i ozwojowi alternatywnych metod" - stwierdził PIE.
Według analityków Instytutu, rosnący popyt na baterie jest szansą dla dalszego rozwoju branży w Polsce. Przypomniano, że w wyniku inwestycji LG w ostatnich latach w Polsce ulokował się również szereg poddostawców, w tym koreańskie SK Hi-tech Battery Materials Poland, KET Poland, Foosung, Enchem, tworząc tysiące nowych miejsc pracy. "Polska pozostanie jednym z liderów eksportu baterii. Kluczowe wydaje się jednak zaspokojenie zapotrzebowania na surowce, żeby nie spowalniać procesu elektryfikacji transportu" - zaznaczono.
"W 2021 r. wartość polskiego eksportu baterii litowo-jonowych wyniosła ponad 6,5 mld euro, co stanowiło ponad 2 proc. całego eksportu" - zaznaczono. Dodano, że nasz kraj "jest 5. co do wielkości globalnym dostawcą litowo-jonowych akumulatorów samochodowych lub ich komponentów i największym w Europie".
Ile kosztuje Netflix na miesiąc?
Eksperci PIE zwrócili uwagę, że w latach 2010-2020 Polska zwiększyła udział eksportu na światowym rynku baterii elektrycznych z niecałych 2 proc. do 8 proc. "Do 2020 r. w całej Europie jedynie Niemcy eksportowały więcej baterii, jednak dynamika wzrostu w Polsce była wyraźnie wyższa" - przypomniano. Wartość eksportu, według OECD, wzrosła w Polsce prawie 11-krotnie w latach 2010-2020. "Obecnie 90 proc. eksportowanych przez Polskę baterii elektrycznych to akumulatory litowo-jonowe" - stwierdzono.
Analitycy przywołali dane GlobalData, zgodnie z którymi w 2030 r. Europa wyprzedzi Chiny w liczbie produkowanych pojazdów elektrycznych. Z raportu T&E wynika, że zapotrzebowanie na baterie w Europie w 2025 r. wyniesie ok. 300 GWh, w 2030 r. - 700 GWh, a w 2035 r. - ponad 1300 GWh.
Ile kosztuje Netflix na miesiąc?
"Zwiększony popyt wpływa na gwałtowny wzrost cen metali potrzebnych w wytwarzaniu akumulatorów. Koszt litu w kwietniu 2022 r. był prawie 7-krotnie wyższy niż rok wcześniej, a prognozy Trading Economics czy Citigroup zakładają dalsze wzrosty" - zwraca uwagę PIE.