Polska szykuje się do kosztownych zmian klimatu

Ministerstwo Środowiska pomoże dużym miastom opracować plany adaptacji do zmian klimatu.

Jak zapowiedział szef resortu Maciej Grabowski, już w połowie lutego zamierza rozmawiać z władzami metropolii nt. walki ze skutkami coraz częstszych ekstremów pogodowych.

Minister tłumaczył w rozmowie z PAP, że plany adaptacyjne mogą dotyczyć przygotowania się na gwałtowne opady deszczu, lokalne podtopienia, ekstremalne upały i wichury, opracowania systemów odprowadzania deszczówki czy też zagospodarowania przestrzennego terenów silnie zurbanizowanych, gdyż np. możliwości wchłaniania deszczu przez glebę są tam mocno ograniczone.

Reklama

Zwrócił także uwagę, że duże miasta szybko rozbudowują swoją infrastrukturę, rośnie ich majątek, więc potencjalne straty mogą być dużo większe, niż na terenach wiejskich.

- Zmiany klimatu są faktem. Teraz - również na poziomie miast, w szczególności dużych miast - musimy się do nich przygotować. (...) Tym zjawiskom poświęcaliśmy zbyt mało uwagi - podkreślił Grabowski.

W połowie przyszłego miesiąca minister środowiska chciałby spotkać się z przedstawicielami władz miejskich i złożyć im ofertę współpracy. Jak tłumaczył, jego celem jest wyposażenie miast w profesjonalnie przygotowane i kompleksowe plany adaptacji do zmian klimatu.

Przygotowanie tych planów według niego ułatwi w przyszłości podejmowanie przez miasta decyzji inwestycyjnych oraz zabieganie o środki unijne. Swój pomysł kieruje do ośrodków, liczących co najmniej 100 tys. mieszkańców.

- Chcemy zrobić to według jednolitej metodologii, co nie oznacza oczywiście, że te plany będą jednakowe - mówił minister. - Każde miasto jest inne i to zostanie wzięte pod uwagę.

Specyficzną sytuację mamy w aglomeracji górnośląskiej i trójmieście, gdzie organizmy miejskie się przenikają. W takich przypadkach racjonalne jest uwzględnienie w planie adaptacji powiązanych ze sobą ośrodków. W innych miastach, np. w Lublinie czy Białymstoku, wystarczy pojedynczy plan.

Szef resortu środowiska przewiduje, że opracowanie planów adaptacyjnych dla miast potrwa co najmniej półtora roku, gdyż jest to proces, wymagający analizy wielu danych i procesów oraz zaangażowania i współpracy ze strony miast.

Przygotowanie planów adaptacji dla miast będzie realizowane w ramach indywidualnego projektu koordynowanego przez Ministerstwo Środowiska i finansowanego z Programu Operacyjnego "Infrastruktura i Środowisko".

Grabowski powiedział też, że obecnie tylko Warszawa przygotowuje projekt planu adaptacji do zmian klimatu (w ramach programu Life). Wyraził jednocześnie przekonanie, że podobne plany adaptacyjne dla innych dużych polskich miast pomogą efektywnie wydawać m.in. środki UE na lata 2014-2020.

- Z tego co wiem, żadne inne duże miasto nie ma takiego planu. A jestem przekonany, że znacznie sensowniej będzie można wydawać pieniądze, jeżeli takie plany we współpracy z miastami zostaną profesjonalnie przygotowane - zauważył minister.

Pod koniec 2013 roku rząd zatwierdził opracowany przez Ministerstwo Środowiska "Strategiczny plan adaptacji dla sektorów i obszarów wrażliwych na zmiany klimatu do roku 2020 z perspektywą do roku 2030" (SPA). Dokument wskazuje, że zmiany klimatu należy uwzględniać przy tworzeniu mechanizmów regulacyjnych i planów inwestycyjnych tak samo, jak ryzyka o charakterze makroekonomicznym, czy geopolitycznym.

SPA podkreśla, że działania adaptacyjne wiążą się ze znacznymi kosztami. Zaznacza jednak, że ewentualne zaniechania spowodują jeszcze większe straty.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: fundusze unijne | zmiana klimatu | samorząd | miasta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »