Polska żywność chce podbić Zachód
Polska żywność zamierza podbić unijne rynki. Nasze artykuły zagraniczni konsumenci wybierają za niską cenę i dobrą ekologiczną jakość.
Największym powodzeniem cieszą się m.in. pasztety, soki z marchwi, ogórki kwaszone, śledzie, słone paluszki, jabłka, kiełbasa krakowska i nasza wódka. Zagraniczni konsumenci wybierają nasze produkty z dwóch powodów: niska cena i dobra, ekologiczna jakość. Polska żywność jest postrzegana jako naturalna, pozbawiona chemicznych dodatków.
Duży udział mają w tym biznesie nasze sieci handlowe, które eksportują coraz więcej produktów polskiego przemysłu spożywczego. Do popularności naszych artykułów za granicą przyczyniają się również mieszkający tam rodacy.
Polska smakuje! - to hasło promujące polską żywność na 76. targach rolno-spożywczych "Zielony Tydzień", które rozpoczną się w piątek w Berlinie.
Jak poinformowała dziennikarzy w Berlinie Joanna Pietrusewicz z ministerstwa rolnictwa, polska prezentacja rozmieszczona zostanie na 800 metrach kwadratowych powierzchni wystawowej. Ma ona zachęcać do "kulinarnej podróży" po Polsce. Na stoiskach dziewięciu regionów, ministerstwa rolnictwa oraz Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych zaprezentuje się ponad 80 producentów żywności, w tym tradycyjnych polskich specjałów - oscypka, miodów i twarogów.
Przewodnim motywem będzie jabłko. Polska jest europejskim liderem w produkcji tych owoców i koncentratu jabłkowego. Nowością mają być m.in. coraz bardziej popularne piwa, warzone w małych browarach. Świeżo wypiekane rogale świętomarcińskie to specjał, który zaprezentuje na targach Wielkopolska.
Nie zabraknie również produktu, który bardziej znany jest za granicą niż na krajowym rynku: polskiej gęsi. Hodowcy w Polsce produkują rocznie ok. 20 tys. ton gęsiny, z czego w kraju pozostaje zaledwie 700 ton. Reszta trafia na eksport, a największym rynkiem zbytu są w tym przypadku Niemcy.
Goście targów będą mogli nie tylko spróbować naszych tradycyjnych potraw w polskiej restauracji, a także nauczyć się je przyrządzać; kurs gotowania poprowadzi na jednym ze stoisk znany kucharz Karol Okrasa. Organizatorzy prezentacji przygotowali również program artystyczny, w tym występy regionalnych zespołów folklorystycznych.
Resort rolnictwa przeznaczył na przygotowanie prezentacji Polski na targach "Zielony Tydzień" 2 mln złotych. Na inaugurację targów, która odbędzie się w czwartek 20 stycznia wieczorem, przyjedzie do Berlina minister rolnictwa Marek Sawicki. Uroczystość poprowadzić ma znany w Polsce i pochodzący z Niemiec aktor i artysta kabaretowy Steffen Moeller.
-Zdecydowaliśmy się przyjąć rolę kraju partnerskiego tegorocznych największych na świecie targów rolno-spożywczych także dlatego, by poprzez zaprezentowanie swej jakościowo dobrej żywności wzbudzić zainteresowanie Polską wśród Niemców i poprawić jej wizerunek - powiedziała dziennikarzom Dorota Białczak z departamentu UE i współpracy międzynarodowej w resorcie rolnictwa. Polska uczestniczy w targach od 1986 r. Tegoroczne potrwają od 21 do 30 stycznia. Organizatorzy spodziewają się 400 tys. odwiedzających.
W 2011 roku polski eksport liczony w euro wzrośnie o 12 proc., a liczony w złotych o 8-9 proc. Na koniec roku Polska odnotuje deficyt handlowy na poziomie 10 mld euro, wobec 6 mld euro w 2010 roku - ocenia główny ekonomista Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych, Piotr Soroczyńki
Ciągle na plus dla polskiego eksportu działają niższe ceny polskich towarów. Soroczyński ocenia, że w 2011 roku tempo wzrostu eksportu spadnie przede wszystkim w branży motoryzacyjnej, zaś znacząco urośnie w branży żywnościowej.
- Liczymy natomiast na znaczny wzrost eksportu polskiej żywności, która z roku na rok zdobywa coraz więcej uznania na Zachodzie. Kontynuowany będzie także wzrost eksportu elektroniki i elektryki - dodał.