Polski sprzęt audio podbija światowe rynki
Sprzęt audio produkowany przez polskie firmy sprzedaje się na całym świecie. Za granicą nasze produkty często cieszą się większym uznaniem niż w Polsce. Eksport stanowi co najmniej połowę przychodów dla aż 67 proc. producentów znad Wisły. Co ważne, branża dynamicznie się rozwija, a 72 proc. polskich firm spodziewa się, że w ciągu najbliższych trzech lat ich wpływy pieniężne wzrosną.
- Rynek polskich producentów sprzętu audio jest duży. To 80 firm, które trafiają ze swoimi produktami na wszystkie kontynenty i konkurują z zagranicznymi producentami jakością, także na tak konkurencyjnych rynkach jak Stany Zjednoczone, Japonia czy kraje arabskie - mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Paweł Zaczyński, dyrektor zespołu doradztwa dla branży nowe technologie, media i telekomunikacja z firmy Grant Thornton. Jeśli chodzi o eksport, nasi producenci sprzedają swój sprzęt przede wszystkim w Niemczech (78 proc. firm), Wielkiej Brytanii (72 proc.), Chinach (56 proc.), Stanach Zjednoczonych (50 proc.) i we Francji (50 proc.).
Według badania "Rynek polskich producentów sprzętu audio" z grudnia 2016 r. największymi barierami dla naszych firm są wysokie koszty pracy (56 proc.), dostęp do wykwalifikowanych pracowników (33 proc.) i nadmierna biurokracja (33 proc.). Są to dokładnie te same problemy, na które trafiają polscy przedsiębiorcy z innych branż.
W jakim rodzaju sprzętu audio specjalizują się producenci znad Wisły? Okazuje się, że są to wzmacniacze (31 proc.), kable sygnałowe i zasilające (28 proc.), a także kolumny (17 proc.). Nasze produkty charakteryzują dobra jakość oraz solidność wykonania. - O tym, jak profesjonalny i dobrze wykonany jest to sprzęt, świadczą chociażby jego ceny. Jeżeli skompletujemy najdroższy zestaw stereo składający się tylko z polskich komponentów, będzie on kosztował 700 tys. zł. To tyle, co dwa mieszkania w centrum Warszawy - zauważa ekspert.