Polski transport zwierząt a UE
gospodarka
Za mocno przesadzone uznał Jan Kułakowski, główny negocjator członkostwa Polski w Unii Europejskiej informacje o męczeniu zwierząt w transportach przez polskich przewoźników.
Organizacja obrońców zwierząt Gaia przedstawiła wczoraj w Brukseli drastyczny
film nakręcony ukrytą kamerą. Pokazano między innymi rozładunek na Sardynii
na wpół żywych koni z Polski. Część zwierząt nie miała siły opuścić swoich
boksów. Tymczasem Kułakowski uspokajał. Zapewnił też, że Polska dostosuje
się do unijnych norm przewozu zwierząt. A te są jednoznaczne - przewożone
zwierzęta trzeba karmić i poić co 8 godzin.