Polskie lotnisko zniesie uciążliwe limity? Trwają testy urządzenia
Na Lotnisku Chopina w Warszawie trwają testy urządzenia, które w przyszłości pozwoliłoby na rezygnację z obowiązującego obecnie limitu 100 mililitrów płynu w bagażu podręcznym. - Testujemy rozwiązania, ale nie możemy teraz określić terminu ich ewentualnego wprowadzenia - poinformował Interię Piotr Rudzki, główny specjalista w zespole prasowym spółki Polskie Porty Lotnicze (PPL).
Testowanym urządzeniem jest skaner. Jak poinformował rozmówca, jego działanie ułatwia odprawę, bo dzięki zaawansowanej technologii nie trzeba wyjmować z bagażu podręcznego ani płynów, ani też elektroniki. - Sprawdzamy możliwości tego urządzenia, jak funkcjonuje i na ile przyspiesza odprawę - wyjaśnia Piotr Rudzki.
Pozytywne zakończenie testów skanera nie oznacza od razu rezygnacji Lotniska Chopina z obowiązującego limitu płynu w bagażu podręcznym. Wykorzystywanie nowych urządzeń musiałoby zostać poprzedzone dużą inwestycją. - Przy istniejącej infrastrukturze nie bylibyśmy w stanie korzystać z nowych skanerów. Aby móc to zrobić, wcześniej należałoby przebudować całą linię kontroli bezpieczeństwa lotniska - wyjaśnia Rudzki. Dodaje, że zmiana infrastruktury i zakup nowoczesnego sprzętu byłyby bardzo dużym wydatkiem.
Główny specjalista w zespole prasowym Polskie Porty Lotnicze przyznał, że testowane są różne możliwości. Żadna z nich nie pozwala na szybką rezygnację z limitu płynu w bagażu podręcznym. - Musi być przede wszystkim bezpiecznie - podkreśla. Przypomina, że rozwiązanie powinno też spełniać wymogi Brukseli. To ona w 2006 roku wprowadziła we wszystkich krajach Unii Europejskiej rozporządzenie, zgodnie z którym pasażerowie mogą przewozić w bagażu podręcznym maksymalnie 100 mililitrów płynu w małych butelkach.
Decyzja została podjęta po tym, jak w walizce podejrzanego o związki z ISIS Ahmeda Ali policja znalazła butelkę płynu, sproszkowany napój i kilka baterii. Z ich pomocą mężczyzna zamierzał skonstruować na pokładzie samolotu bombę domowej roboty i zdetonować ją podczas lotu. Jak wtedy napisano, "akcja policji uniknęła kolejnego 11 września" - ataku na nowojorskie wieże World Trade Center.