Polskie testy i leki na SARS-CoV-2
Polscy naukowcy od początku pandemii tworzą skuteczne i wielokrotnie tańsze od sprowadzanych z zagranicy testy do detekcji SARS-CoV-2. W kilku ośrodkach trwają także badania kliniczne nad lekiem - immunoglobuliną spółki Biomed. Oto szczegóły tych innowacyjnych działań w zakresie lokalnych badań naukowych. Cena opracowanego zestawu do testowania wynosi ok. 1/8 ceny innych dostępnych na rynku testów.
Pierwszy polski test na koronawirusa został opracowany przez naukowców z Instytutu Chemii Bioorganicznej Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu. Już marcu, tuż po zidentyfikowaniu pierwszego przypadku zakażenia w Polsce badacze z Instytutu powołali tak zwaną "Wirusową Grupę Wsparcia". Zespół złożony z około 60 ochotników na początku wspomagał Wojewódzką Stacje Sanitarno-Epidemiologiczną w przeprowadzaniu masowych testów. Szybko podjęli się także innego, wymagającego zadania- zaprojektowali własny test RT-PCR do detekcji SARS-CoV-2.
W kwietniu Instytut otrzymał blisko 15 mln dofinansowania od Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego w celu kontynuowania badań. Wsparcia finansowego w wysokości 100 tys. udzielił także Samorząd Województwa Wielkopolskiego. Dzięki otrzymanym środkom po Świętach Wielkanocnych rozpoczęła się produkcja 150 tys. zestawów do testów na zamówienie rządowe. W maju 2020 naukowcy z ICHB PAN opracowali test II generacji - MediPAN-2G COVID. Oba testy, MediPAN-1G COVID oraz MediPAN-2G COVID, powstały i zostały wdrożone do produkcji we współpracy z firmami: Medicofarma S.A., Future Synthesis Sp. z o.o. oraz A&A Biotechnology.
Udział polskich przedsiębiorstw i brak konieczności sprowadzania odczynników z zagranicy spowodował, że cena opracowanego zestawu do testowania wynosiła ok. 1/8 ceny innych dostępnych na rynku testów.
Oba testy uzyskały akceptację Państwowego Zakładu Higieny, ale wynik testu dwugenowego został uznany za bardziej wiarygodny, ponieważ wykrycie RNA wirusa jest w nim potwierdzone w dwóch osobnych reakcjach. Za swoja pracę naukowcy otrzymali szczególne wyróżnienie. W czerwcu 2020 r. Prezydent RP nadał prof. Markowi Figlerowiczowi Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski, prof. Marcinowi K. Chmielewskiemu, prof. Maciejowi Figlowi, prof. Agnieszce Fiszer, dr Luizie Handschuh i prof. Katarzynie Rolle - Krzyże Kawalerskie Orderu Odrodzenia Polski, a 50 pozostałym członkom WGW - Krzyże Zasługi. Badacze nie zwolnili tempa i w listopadzie do produkcji trafił kolejny test, IV generacji.
Test MediPAN-2G+ FAST COVID charakteryzuje się szczególną szybkością (czas reakcji wynosi około 1h), wysoką czułością wykrywania wirusa (>99%) i specyficznością (test wykrywa oba geny specyficzne dla SARS-CoV-2, co stanowi przewagę nad testami, w których jednym z wykrywanych genów jest gen przesiewowy, charakterystyczny dla całej rodziny koronawirusów). We wprowadzeniu testu na rynek uczestniczyła firma Polpharma.
Najnowszym produktem Wirusowej Grupy Wsparcia jest stworzony w grudniu test różnicujący COVID-19 i grypę - MediPAN-COVID+Flu. Test był konsultowany z ekspertami Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego Państwowego Zakładu Higieny na każdym etapie tworzenia. Pomimo pojawiających się mutacji test jest w stanie wykryć wirusa grypy A i B, grypę pandemiczną, ale, co bardzo ważne, także różne warianty genetyczne wirusa SARS-CoV-2, w tym opisany niedawno wariant VUI‑202012/01 znany jako mutacja brytyjska.
Genomtec to spółka technologiczna powstała w 2016 r. we Wrocławiu. Zajmuje się przede produkcją i dystrybucją mobilnych urządzeń do diagnostyki molekularnej. W listopadzie Genomtec poinformował o opracowaniu nowego dwugenowego testu. Innowacyjność tego testu polega na tym, że opiera się na technologii RT-LAMP, która jest znacznie szybsza od standardowo przeprowadzanych testów RT-PCR. Zgodnie z zapewnieniami producenta wynik jest dostępny w zaledwie kilkanaście minut. Testy są kompatybilne z urządzeniami już posiadanymi przez laboratoria. RT-LAMP Duo Kit jest w stanie wykryć wszystkie nowe szczepy SARS-CoV-2 w tym brytyjski, afrykański oraz nowo odkryty brazylijski.
Szybką technikę RT-LAMP wykorzystało także inne polskie przedsiębiorstwo do opracowania swojego testu. Centrum Badań DNA jest firmą biotechnologiczną, założoną na terenie Poznańskiego Parku Naukowo-Technologicznego w 2006r. przez dwóch naukowców Polskiej Akademii Nauk. Świadczy usługi usług z zakresu diagnostyki medycznej i mikrobiologicznej. Do ich specjalności należy badanie predyspozycji do chorób genetycznych oraz identyfikacja pokrewieństwa. Najpierw w maju poinformowali o stworzeniu pierwszego na świecie testu, który miałby wykrywać cechy genetyczne mogące świadczyć o zaburzeniach odporności, a co za tym idzie zwiększoną podatnością na zachorowanie lub ciężki przebieg COVID-19.
We wrześniu pojawiły się doniesienia o opracowaniu własnego testu wykrywającego SARS-CoV-2. Test jest wykonywany z wykorzystaniem smartfona, który podłączony jest do przenośnego urządzenia, umożliwiającego podgrzanie próbki w próbówce do 65 stopni Celsjusza co umożliwi szybkie przeprowadzenie reakcji detekcji koronawirusa w miejscu wykonania testu. Jak mówi sam producent jest to nowatorskie rozwiązanie, które mogłoby badać na przykład podróżnych na lotniskach, czy sportowców na stadionach.
Od początku pandemii osocze ozdrowieńców było rekomendowane jako jedna z opcji leczenia ciężkich przypadków COVID-19. Spółka Biomed Lublin S.A. postanowiła wykorzystać ochronne działanie przeciwciał i wytworzyć lek- immunoglobulinę anty-SARS-CoV-2, powstałą z frakcjonowania osocza ozdrowieńców. Wyższość tak wytworzonej immunoglobuliny nad osoczem polega na tym, że można ją podać każdemu, niezależnie od grupy krwi, ma określoną dawkę przeciwciał oraz jest oczyszczona z innych składników, które zawiera osocze. We wrześniu spółka zakomunikowała zakończenie produkcji pierwszej partii immunoglobuliny. W grudniu Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych wydał zgodę na rozpoczęcie badań klinicznych.
Wykorzystano do tego 150 litrów osocza zebranego przez siedem Regionalnych Centrów Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa W badaniach bierze udział Szpitala Kliniczny nr 1 w Lublinie, Instytut Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie oraz ośrodki w Białymstoku, Bytomiu, Bydgoszczy i w Rzeszowie. Na realizację projektu Agencja Badań Medycznych przyznała grant w wysokości 5 mln zł. Badania mają potrwać jeszcze kilka miesięcy, w których ustalona zostanie skuteczność terapii i określona zostanie odpowiednia terapeutyczna dawka.
Magdalena Mazurek
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze