Polsko-amerykańska rura przyjaźni

Jak pisze litewski tygodnik "Veidas", polski premier J. Kaczyński pozyskał nowych sojuszników w walce o niezależność energetyczną swego kraju od Rosji.

Mają być nimi amerykańskie koncerny naftowe wydobywające ropę i gaz w krajach Azji Środkowej. Takie plany korzystne są również dla Litwy. Gdyby Polakom udało się je zrealizować, osłabiłoby to pozycję Rosji szantażującej Europę nośnikami energii. Północny gazociąg, który wspólnie budują Rosjanie i Niemcy, nie mógłby już się stać narzędziem szantażu wobec Polski i Litwy. Litwa wygrałaby na tym jeszcze więcej, gdyż realne stałyby się plany połączenia Litwy i Polski ropociągiem oraz gazociągiem. A przecież to właśnie obiecał prezydent L. Kaczyński podczas ostatniej wizyty w Wilnie.

Reklama

Polsce zależy na tym projekcie również z innego powodu. Dotyczy to idei zw. energetycznego NATO, którą wymyślili bracia Kaczyńscy, a której nie poparła UE. Jak twierdzą obserwatorzy, Bruksela nie tylko nie chce nastawiać przeciwko sobie Kremla, ale nie ma też jakiegokolwiek wpływu na jego stanowisko. Bracia zaczęli więc za oceanem szukać wsparcia dla swoich projektów. I znaleźli. Jednym z najważniejszych celów wizyty premiera J. Kaczyńskiego w USA było uzyskanie poparcia dla projektu zmniejszenia zależności energetycznej od Rosji. Prezydent G.W. Bush i członkowie jego gabinetu oficjalnie poparli projekt braci Kaczyńskich i oświadczyli, że będą zachęcać amerykańskie koncerny do inwestowania w ten projekt.

Nie jest to pierwsza polska próba zmniejszenia zależności energetycznej od Rosji - pisze litewski tygodnik. W latach 1997-2001 rządząca wówczas prawica planowała rozpocząć budowę gazociągu z Norwegią. Jednakże, po zmianie władzy, lewicowy premier L. Miller odrzucił ten projekt. Następnie zrodził się projekt zmniejszenia zależności w sektorze naftowym. Planowane były dostawy kazachskiej ropy przez Ukrainę, omijając Rosję. Jednakże ten projekt również nie doszedł do skutku. Zdaje się, że obecnie sytuacja zmienia się na korzyść Polski.

Gwarancje, a poza tym środki na budowę Polska może otrzymać od Amerykanów, którzy widzą w tym szansę na zwiększenie zysków ze sprzedaży ropy i gazu wydobywanych w Azji Środkowej. Amerykańskie koncerny w Kazachstanie i Turkmenistanie posiadają duże złoża gazu, które są słabo wykorzystywane, gdyż eksport może się odbywać wyłącznie przez Rosję.

Zaś rosyjski monopolista gazowy "Gazprom" płaci za gaz nieco powyżej jednej piątej światowej ceny gazu i ogranicza eksport. Nic więc dziwnego, że kraje Azji Środkowej i amerykańskie koncerny, np. "Texaco" i "Chevron", są zainteresowane projektem. Amerykanie już planują zainwestować w gazociąg 5 mld USD. Jeden z wariantów budowy gazociągu przewiduje poprowadzenie rury z Kazachstanu przez Gruzję (po dnie morza) lub przez Turcję. Tą samą drogą mógłby być dostarczany również surowiec z Uzbekistanu czy Turkmenistanu. A jeśli chodzi o Europę, specjaliści twierdzą, że najlepszym rozwiązaniem byłoby przyłączenie się do projektu gazociągu "Nabucco" łączącego pięć krajów (Turcja, Rumunia, Węgry, Austria).

Gdyby do tego projektu włączyli się Amerykanie, można byłoby poprowadzić nitkę do Czech i Polski. Budowa gazociągu ma się rozpocząć w końcu 2007 r. i zakończyć w 2011 r. Inny wariant przewiduje poprowadzenie gazociągu równolegle do ropociągu Odessa-Brody. Jednakże specjaliści są zdania, że taki projekt byłby zbyt drogi. "Amerykański rurociąg" z Azji Środkowej jest dla Polski jednym z najbardziej realnych sposobów uniezależnienia się od rosyjskich nośników energii. Jednakże realizacja projektu stanowi też duże wyzwanie.

Rosja niewątpliwie dołoży wszelkich możliwych starań, by zniechęcić USA. Z pewnością wykorzysta kartę Iraku i konfliktu z Iranem. Polski rząd będzie musiał bacznie obserwować wydarzenia i odpowiednio reagować. A jeśli chodzi o Litwę, należałoby zadać sobie pytanie: czy nie będzie analogii do historii z "Mazeikiu naftą" i "Williams"?

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: tygodnik | Rosja | koncerny | rura | przyjaźnie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »