Poszukiwania majątku Asadów. Baszar al-Asad ukrył w Moskwie tony gotówki?
Ruszyły poszukiwania wywiezionego majątku rodziny obalonego dyktatora Syrii, Baszara al-Asada. Brytyjski dziennik "Financial Times" twierdzi, że syryjski satrapa wysłał do Moskwy 250 mln dolarów w gotówce. Amerykański "Wall Street Journal" zaznacza, że odkrycie sieci inwestycji klanu Asadów nie będzie łatwe.
Dziennik "Financial Times" dotarł do dokumentów świadczących o tym, że Asad wysłał do Moskwy dwie tony banknotów o nominale 500 euro i 100 dolarów. Loty odbywały się między 2018 i 2019 r. Transporty gotówki do stolicy Rosji zbiegły się w czasie z uzależnianiem się władz w Damaszku od wsparcia wojskowego Kremla, w tym od najemników z Grupy Wagnera, oraz z serią zakupu luksusowych nieruchomości w Moskwie przez rodzinę Asada - czytamy na portalu internetowym "FT".
Mimo iż syryjska kasa państwowa została zrujnowana przez wojnę domową, Asad i jego bliscy współpracownicy w ciągu ostatnich sześciu lat przejęli kontrolę nad najważniejszymi sektorami zdewastowanej gospodarki kraju - zauważa "FT".
"Będzie polowanie na aktywa reżimu na arenie międzynarodowej" - powiedział w rozmowie z "Wall Street Journal" Andrew Tabler, były urzędnik Białego Domu z zespołu zajmującego się sankcjami. "Mieli dużo czasu przed rewolucją, żeby wyprać pieniądze. Zawsze mieli plan B i teraz są dobrze przygotowani na wygnanie" - dodał Tabler.
Dokładna wielkość majątku Asadów nie jest znana. Rodzina zaczęła gromadzić fortunę wkrótce po przejęciu władzy w Syrii w 1971 r. Autorzy raportu Departamentu Stanu z 2022 r. szacowali, że zasoby Asadów mogą opiewać na 1-12 mld USD. Pieniądze pozyskiwano za pośrednictwem państwowych monopoli i handlu narkotykami, a zyski reinwestowano w obszarach pozostających poza zasięgiem prawa międzynarodowego.
Wybuch wojny domowej w Syrii w 2011 r. otworzył nowe możliwości finansowe dla Asadów. "Bogactwo klanu rosło, podczas gdy zwykli Syryjczycy zmagali się ze skutkami wojny domowej w kraju" - podkreśla "WSJ". Bank Światowy obliczył, że w 2022 r. prawie 70 proc. ludności Syrii żyło w ubóstwie.
W 2020 r. USA nałożyły sankcje na żonę Baszara, Asmę al-Asad, twierdząc, że ona i członkowie jej rodziny stali się w Syrii "najbardziej znanymi spekulantami wojennymi" i że klan "pozyskał (...) bogactwa kosztem narodu syryjskiego, kontrolując (...) nielegalną sieć powiązań w Europie, Zatoce Perskiej i innych regionach".
Jednak znalezienie i zamrożenie aktywów rodziny będzie trudne - twierdzi "WSJ", przypominając, że śledczy, którzy poszukiwali miliardów ukrytych przez obalonych dyktatorów Iraku i Libii, spędzili całe lata na badaniu firm fasadowych i składaniu międzynarodowe pozwów - z umiarkowanym sukcesem.
Zdaniem dziennika, z szacowanych 54 miliardów dolarów aktywów zgromadzonych przez dawny reżim libijski udało się odzyskać bardzo niewiele - nieruchomość w Londynie wartą 12 milionów dolarów i 100 milionów USD w gotówce na Malcie.
Baszar al-Asad uciekł z Syrii do Rosji 8 grudnia, gdy błyskawiczna ofensywa rebeliantów zbliżała się do Damaszku, kładąc kres rządom klanu po 24-letniej dyktaturze Baszara al-Asada, poprzedzonej niemal trzema dekadami sprawowania władzy przez jego ojca, Hafiza.