Potocznik: Do końca roku unijna analiza ws. gazu z łupków
- Do końca roku Komisja Europejska chce zakończyć kompleksową ocenę wszystkich środowiskowych, energetycznych i klimatycznych aspektów eksploatacji gazu niekonwencjonalnego - zapowiedział unijny komisarz ds. środowiska Janez Potocznik.
Wyniki tej analizy mają posłużyć do doskonalenia norm prawnych w tej dziedzinie na poziomie europejskim - zadeklarował komisarz, który był we wtorek gościem V Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
Jego zdaniem, inwestorzy z sektora gazu niekonwencjonalnego oczekują jasnych i przejrzystych regulacji, określających warunki ich działania. Do kluczowych kwestii w tym zakresie zaliczył przestrzeganie norm środowiskowych.
- To nie do Komisji Europejskiej należy decydowanie, czy gaz z łupków powinien być eksploatowany czy nie. To poszczególne kraje członkowskie decydują, jaki jest ich mix energetyczny, muszą jednak spełnić normy ochrony środowiska i zdrowia ludzkiego. Natomiast rolą Komisji jest zapewnienie, że zasady są jasne i przewidywalne dla operatorów i innych graczy rynkowych w całej Europie - powiedział komisarz Potocznik.
Dodał, że regulacje są już opracowane, a dokonywana obecne kompleksowa ocena wszystkich aspektów sprawy ma przyczynić się do ich udoskonalenia. - W tym roku Komisja podejmuje - na poziomie europejskim - przeprowadzenie oceny kwestii środowiskowych, aspektów energetycznych i klimatycznych wydobycia gazu z łupków, tak aby zapewnić bezpieczną i wydajną eksploatację - poinformował Potocznik.
Dodał, że oceny te są w tej chwili opracowywane, a prace przebiegają zgodnie z planem. "Oczekujemy, że w tym roku te prace zostaną zakończone. Precyzyjnie analizujemy wszelkie opcje, jakie istnieją w tej kwestii, a w procesie otwartej konsultacji ze wszystkimi zainteresowanymi staramy się przekonywać strony o najważniejszych i najlepszych praktykach" - powiedział komisarz.
Jego zdaniem, odpowiedzialnością Komisji jest przede wszystkim przygotowywanie ram prawnych i egzekwowanie tych regulacji w całej Europie. Celem ma być zapewnienie wydajnej eksploatacji, bezpieczeństwa dla środowiska i zdrowia ludzi oraz akceptacji publicznej dla gazu łupkowego.
- Komisja Europejska pracuje nad opracowaniem takich ram, aby zapewnić opinię publiczną i operatorów, że mogą działać na podstawie jasnych, przejrzystych i przewidywalnych ram organizacyjnych - zaznaczył Potocznik, podkreślając, że osobiście nie jest ani przeciwnikiem, ani zwolennikiem gazu niekonwencjonalnego.
- Jestem natomiast za tym, aby wydobywać go na jasnych, przejrzystych zasadach, regulowanych odgórnie, biorąc pod uwagę kontekst ochrony środowiska oraz ochrony życia i zdrowia ludzkiego - podsumował.
Według komisarza, możliwość eksploatacji gazu z łupków należy postrzegać jako część pakietu, służącego obniżeniu cen energii w Europie, racjonalnego wykorzystania zasobów oraz bezpieczeństwa energetycznego UE. Chodzi także o spełnienie unijnych celów, takich jak powstrzymanie zmian klimatycznych, zwiększenie udziału zielonej energii, podniesienie efektywności energetycznej oraz - w konsekwencji - wzrost konkurencyjności UE.
- W tym kontekście nowe źródła energii, jak np. gaz z łupków, wydają się bardzo atrakcyjne, ale trzeba pamiętać, że są to również źródła potencjalnych nowych zanieczyszczeń - wskazał komisarz, podkreślając konieczność rygorystycznego wypełniania zaleceń środowiskowych.
- Gaz łupkowy może być ważną częścią tych procesów, ale tylko jeśli będzie częścią pewnego pakietu w ramach ogólnego trendu zwracania się ku bardziej zrównoważonemu wykorzystania surowców energetycznych - uważa Potocznik. Za ważne uznał też przekonanie opinii publicznej, że eksploatacja gazu z łupków - także technologia szczelinowania hydraulicznego - jest całkowicie bezpieczna. Problemem środowiskowym mogą być np. wody odpadowe i emisja do środowiska.
Komisarz przypomniał, że oprócz Polski poszukiwania gazu z łupków prowadzone są także w innych europejskich krajach - w Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, na Węgrzech czy w Rumunii. W krajach UE gaz niekonwencjonalny jest na etapie rozpoznawczym. - W Europie słowem najczęściej towarzyszącym dyskusjom o gazie z łupków jest słowo niepewność - ocenił komisarz.
Podczas przedpołudniowej konferencji prasowej Potocznik przytoczył dane z analizy przeprowadzonej w ramach Eurobarometru. Chodziło m.in. o zbadanie preferowanych przez obywateli UE źródeł energii w perspektywie 30-letniej. 70 proc. ankietowanych postawiło na odnawialne źródła, a 9 proc. na takie, jak np. gaz łupkowy. W samej Polsce 59 proc. postawiło na OZE, a 32 proc. widziało przyszłość w gazie z łupków i innych niekonwencjonalnych źródłach.
Aż 70 proc. badanych mieszkańców Unii byłoby bardzo zaniepokojonych wydobyciem gazu łupkowego w pobliżu ich miejsca zamieszkania. Problem z tym miałoby 46 proc. Polaków. Jak podał Potocznik, wyniki ankiety mają być opublikowane w czerwcu.