Potrzebna społeczna odpowiedzialność biznesu na czas pandemii

Biznes odpowiedzialny to biznes, który bierze pod uwagę swój długofalowy wpływ na społeczeństwo i środowisko. W czasie pandemii społeczna odpowiedzialność biznesu nabrała nowego znaczenia, a firmy postanowiły aktywnie wesprzeć państwo w walce z koronawirusem.

Polskie firmy aktywnie włączyły się w walkę z koronawirusem i ruszyły z akcjami pomocowymi oraz produkcją środków ochrony osobistej. Zdaniem uczestników debaty "Społeczna odpowiedzialność w biznesie" podczas III Forum Wizje Rozwoju w Gdyni - biznes w czasach covidu stanął na wysokości zadania.

CSR na czas pandemii

- Faktycznie ten okres, który mamy częściowo za sobą, a być może nadal przed nami, jest to okres bardzo intensywnej pracy dla PKN Orlen, nie tylko w obszarze społecznej odpowiedzialności biznesu. To co zaobserwowaliśmy, to przede wszystkim  bardzo duży niepokój społeczny. I postanowiliśmy, że nasze działania skupią się wokół zapewnienia pewnego rodzaju poczucia bezpieczeństwa - wyjaśniała Agata Górnicka, dyrektor Biura Relacji z Otoczeniem PKN Orlen. Dlatego koncern paliwowy zdecydował się na rozpoczęcie produkcji płynu do dezynfekcji.

Reklama

W ramach społecznej odpowiedzialności biznesu Orlen uruchomił również akcję "Tanie tankowanie". - Wiadomo, że nie każdy mógł zostać w domu. Różnie to wyglądało w różnych biznesach i zauważyliśmy, że istnieje bardzo duża grupa osób, które muszą być mobilne i muszą korzystać z samochodów i z transportu i też do tych osób była skierowana akcja "Tanie tankowanie". Mieliśmy tutaj na myśli głównie służby ratunkowe, medyczne, służby bezpieczeństwa, służby mundurowe, ale także różnego rodzaju firmy transportowe, kurierskie - tłumaczyła Agata Górnicka.

Orlen przekazywał także środki ochrony osobistej do różnych instytucji, w tym do placówek medycznych, Agencji Rezerw Materiałowych, czy do szkół. Łączna wartość darowizn z tego tytułu przekroczyła 100 mln złotych. - Na naszych stacjach można było także skorzystać z bezpłatnego napoju oraz kanapki, co było skierowane zarówno do służb medycznych i mundurowych, ale także do pracowników stacji. Chcieliśmy, żeby nasi pracownicy także czuli się z jednej strony docenieni, a z drugiej strony zabezpieczeni, kiedy zdecydowali się nie pozostać w domu, ale razem z nami działać dalej biznesowo i pomagać innym - podkreślała dyrektor Biura Relacji z Otoczeniem PKN Orlen.

Strumień pomocy

- Wspieraliśmy stacje sanitarno-epidemiologiczne, które zakupywały za przeznaczone środki maszyny do przeprowadzania testów i same testy. Wspieraliśmy laboratoria, szpitale. Było tego bardzo dużo - podkreślała z kolei Katarzyna Kucharek, prezes Zarządu Fundacji Grupy PKP. - Jakoś trzeba było sobie radzić również z poczuciem zagrożenia także wśród pracowników. W pierwszej kolejności zdobywaliśmy maseczki dla naszych pracowników, których na początku nie było. Jedna z bydgoskich firm przestawiła swoją produkcję z szycia mundurów właśnie na maseczki - dodawała.

Jak uzupełniała, był taki moment, że wszystkim wydawało się, że pomoc płynie tak szerokim strumieniem, że rynek został już nią nasycony. - Nic bardziej mylnego. Jednak dla każdego kawałek tego tortu się znalazł i my cały czas, na każdym etapie otrzymywaliśmy sygnały o potrzebie pomocy - podkreślała Katarzyna Kucharek.

- Dla mnie poruszającą rzeczą było to, że tak naprawdę to była nowa sytuacja, o której mówi się, że jest nowym elementem CSR-u [społecznej odpowiedzialności biznesu - red.], jednak dość szybko potrafiliśmy się zorganizować - mówił Wiesław Labuda, prezes Zarządu Fundacji Lotos. I dodawał, że na początku pomoc płynąca od Lotosu skoncentrowana była na placówkach medycznych.

Czynnik ludzki

Jednym z aspektów społecznej odpowiedzialności biznesu jest podejście do ludzi, zarówno do pracowników firm, jak i do klientów. W dobie pandemii oznacza to konieczność zapewnienia bezpieczeństwa, ale i mierzenia się z różnym podejściem do obostrzeń i kwestii sanitarnych.

- Nasze działania były skierowane zarówno do naszych pracowników, na których bezpieczeństwie bardzo nam zależało i nadal zależy, ale też w drugą stronę kierowaliśmy różne akcje do naszych klientów - mówiła Agata Górnicka. Na stacjach Orlenu można było zapłacić zbliżeniowo za paliwo przy użyciu aplikacji, bez konieczności wchodzenia do punktu sprzedaży detalicznej. Pojawili się również mobilni kasjerzy, którzy przyjmowali płatności za paliwo przy dystrybutorach.

Koncern umożliwił swoim pracownikom pracę zdalną wszędzie tam, gdzie było to możliwe. - Oczywiście zakład produkcyjny jest specyficznym miejscem i nie ma możliwości pracy zdalnej, natomiast tak zorganizowaliśmy pracę, żeby z jednej strony zachować tą ciągłość produkcji, a z drugiej strony jak najbardziej zabezpieczyć naszych pracowników - wyjaśniała Górnicka.

Do kwestii bezpieczeństwa i pracy zdalnej odniósł się również prezes Fundacji Lotos, Wiesław Labuda. - Ja to traktuję w kategorii novum, które wiążę się z koronawirusem. Wydaje mi się, że to nowy sposób funkcjonowania i tego nikt nie jest już w stanie cofnąć. Będą grupy zawodowe - i wydaje mi się, że tych grup zawodowych będzie coraz więcej - które będą mogły tą pracę wykonywać zdalnie - oceniał.

Trudne zadanie stanęło przed spółkami kolejowymi, które musiały egzekwować respektowanie zasad bezpieczeństwa nie tylko wśród załogi, ale i wśród podróżnych. - To na co na pewno kładliśmy nacisk to konsekwencja i to był problem i mimo wdrażanych procedur, instrukcji, schematów, dystrybuowanych środków, różnie to różne osoby respektowały. Mam nadzieję i odnoszę wrażenie, że jest coraz lepiej i że pierwszy opór został pokonany - mówiła Katarzyna Kucharek, prezes Zarządu Fundacji Grupy PKP.

d.p.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Forum Wizja Rozwoju
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »