Potrzebny bilion euro na inwestycje!
Na bilion euro Komisja Europejska szacuje koszt inwestycji w infrastrukturę, koniecznych, by UE zwiększyła do 20 proc. udział energii ze źródeł odnawialnych do 2020 r. - podał "European Voice", powołując się dokument KE.
To pierwsze dokonane przez KE szacunki kosztów realizacji jednego z głównych celów unijnego pakietu klimatyczno-energetycznego przyjętego w 2008 r. Zużycie energii ze źródeł odnawialnych w UE ma wzrosnąć do 20 proc. Poszczególne kraje dostały narodowe cele do zrealizowania - Polska ma zwiększyć zużycie do 15 proc. w 2020 r.
Cytowany przez brukselski "European Voice" dokument z wyliczeniami KE ma opublikować w październiku albo w listopadzie. "W Europie wciąż brakuje infrastruktury, która pozwoli na rozwój wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych i ich konkurowanie z tradycyjnymi surowcami" - głosi analiza.
Dotychczasowa infrastruktura jest niewystarczająca m.in. z uwagi na specyfikę produkcji opartej na źródłach odnawialnych - zmienność dostaw energii wiatrowej czy słonecznej, której produkcja jest uzależniona od pór roku i pogody. Poza nowymi liniami przesyłowymi, trzeba zwiększyć moce magazynowe oraz wybudować ponadgraniczne interkonektory łączące systemy przesyłowe różnych krajów.
W dokumencie KE powątpiewa, że same inwestycje prywatne wystarczą na pokrycie potrzeb. Dlatego zapowiada "innowacyjne mechanizmy finansowania" projektów kluczowych w skali całej UE. Zaznacza, że potrzebne będą "dodatkowe środki z przyszłego wieloletniego budżetu UE". Ma być opracowana strategia, która pozwoli określić, jakie projekty potrzebują publicznego dofinansowania oraz szybkiej ścieżki zatwierdzania i uzyskiwania wszystkich pozwoleń.
KE krytycznie ocenia dotychczasowe wysiłki krajów UE w realizacji celu na rok 2020. Jej zdaniem, zwiększenie udziału biopaliw w transporcie odbywa się zbyt wolno i mimo kryzysów związanych z dostawami gazu z Rosji "wciąż nie ma wspólnego podejścia w polityce zagranicznej wobec naszych partnerów: dostawców albo krajów tranzytowych". KE pisze też z rozczarowaniem, że kraje nie spieszą się, by zrealizować kolejny cel pakietu: zwiększenie o 20 proc. wydajności energetycznej.
We wrześniu Komisja Europejska ponagliła sześć państw, w tym Polskę, ws. krajowego planu działania dot. zwiększenia stosowania energii ze źródeł odnawialnych, który Polska powinna była dostarczyć do 30 czerwca. To pierwszy etap procedury karnej przeciwko Polsce za niewywiązywanie się z ustaleń dyrektywy z 2009 r. w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych. Polska ma dwa miesiące na złożenie wyjaśnień.
KE przekonuje, że Polska ma duży potencjał w rozwoju elektrowni wiatrowych oraz spalania biomasy (np. w ciepłownictwie).