Powódź kosztowała polską spółkę 100 mln zł. To wstępne szacunki
Energetycy szacują straty spowodowane wrześniową powodzią. Tauron wyliczył je wstępnie na 100 mln zł; Enea informuje o kilkudziesięciu tysiącach złotych.
Straty Tauronu z tytułu zniszczeń infrastruktury z powodu powodzi wciąż są szacowane; wstępne ostrożne szacunki mówią o kwocie 100 mln zł - poinformowała na komisji sejmowej wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska. Dodała, że szacunek ten może ulec zmianie.
- Jeżeli chodzi o sieć dystrybucyjną, to zniszczenia są wciąż jeszcze szacowane, głównie w infrastrukturze w grupie kapitałowej Tauron, ale również w majątku sieciowym spółki Enea Operator - powiedziała Zielińska.
Zaznaczyła, że na razie dostępne są wstępne szacunki tych strat.
- My mamy takie bardzo ostrożne szacunki (strat), jeśli chodzi o Tauron, które wciąż są dalej szacowane. Na razie bardzo ostrożnie oszacowane są na kwotę 100 mln zł i mogą ulec zmianie, bo jeszcze trwają prace, jeszcze niektóre tereny są podtopione - dodała.
Wstępne szacunki dotyczące Enei mówią o kilkudziesięciu tysiącach złotych strat majątkowych.
- Jeżeli chodzi o Eneę, to tutaj znów bardzo ostrożnie wstępna szkoda szacunkowa to kilkadziesiąt tysięcy złotych, jeżeli chodzi o szkody w majątku - podsumowała wiceminister klimatu.
Obecny na posiedzeniu komisji ds. energii przedstawiciel Enea Operator uściślił, że zidentyfikowane straty są związane z likwidacją uszkodzeń punktowych na 40 tys. zł oraz 30 tys. zł - wynikające z bieżących strat związanych z wymianą stanowisk słupowych.
***