Pracownika przyjmę od zaraz
Przedsiębiorcy mają coraz większe problemy ze znalezieniem pracowników. W sierpniu aż 45 pracodawców skarżyło się, że nie może skompletować załogi, bo brakuje chętnych do pracy. Firmy z niepokojem patrzą też na stale rosnące koszty. Duży udział w nich mają coraz to wyższe wynagrodzenia.
To nieprawda, że bezrobocie w Polsce maleje tylko dlatego, że tysiące osób w wieku produkcyjnym emigrują za chlebem. Po latach zastoju sytuacja na krajowym rynku pracy zaczyna się poprawiać. Firmy, które do niedawna zwalniały ludzi teraz chętnie ich przyjmują. W sierpniu, jak podaje Główny Urząd Statystyczny, pracę dostało prawie 5 tys. osób. W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy zatrudnienie w Polsce wzrosło o 167 tys. osób. Z tego prawie połowa to pracownicy, którzy otrzymali etat w tym roku.
Brak fachowców to poważna bariera
Liczba pracujących rośnie z każdym miesiącem, co przekłada się na spadek bezrobocia. Wszystko wskazuje na to, że w sierpniu spadnie ono do najniższego poziomu od wielu lat. Wciąż jest jednak bardzo wysoka. Mimo to pracodawcy coraz głośniej narzekają na brak rąk do pracy. Problemy ze znalezieniem fachowców zaczynają mieć poważny, ujemny wpływ na funkcjonowanie przedsiębiorstw. O ile w drugim kwartale 10 proc. firm z sektora przetwórczego wśród najważniejszych barier ograniczających rozwój wymieniało brak odpowiedniej kadry, to w trzecim kwartale już 18 proc.
W ankiecie przeprowadzonej w sierpniu wśród przedsiębiorców przez GUS aż 45 proc. przedsiębiorców narzekało na problemy z zatrudnianiem nowych pracowników.
Rosną koszty, bo rosną pensje
Pracodawcy coraz częściej skarżą się też na rosnące koszty pracy. Jedną z przyczyn, które w tym roku mają poważny wpływ na koszty działania przedsiębiorstw są podwyżki wynagrodzeń. Pensje już dawno nie rosły w takim tempie jak w ostatnich kilku miesiącach. GUS wylicza, że od stycznia wynagrodzenia (liczone razem z wypłatami z zysku) wzrosły już o 4,9 proc.
Tyle wynosi średnia, bo są branże gdzie zarobki jeszcze bardziej poszły w górę. W lipcu wynagrodzenia najbardziej wzrosły w górnictwie (16,5 proc.), w turystyce (11 proc.) i przemyśle stoczniowym (8,8 proc.).
ET