Prezes wielkiego banku straszy recesją. "Poważne trudności ekonomiczne"

Wysokie stopy procentowe, inflacja oraz narastające problemy kredytowe mogą wywołać poważne trudności ekonomiczne - stwierdził otwarcie finansista Jamie Dimon w rozmowie w telewizji Fox Business. Dimon jest prezesem wielkiego amerykańskiego banku JPMorgan Chase i z jego zdaniem liczą się amerykańscy inwestorzy.

Ekonomiści JPMorgan spodziewają się, że produkt krajowy brutto Stanów Zjednoczonych skurczy się w tym roku o 0,3 proc. "Dopóki stopy procentowe będą rosły, a inflacja będzie trudna do opanowania, będzie to prowadzić do powiększania się spreadów kredytowych. A w efekcie do większych problemów kredytowych" - powiedział w telewizyjnym wywiadzie Jamie Dimon. 

Przypomnijmy, że ekonomiści JPMorgan podnieśli ryzyko recesji w USA i na świecie z 40 do 60 proc. w 2025 roku. Na tę prognozę wpłynęła radykalizacja wojny handlowej sprowokowana przez Donalda Trumpa.

Reklama

Dodajmy, że także bank inwestycyjny Goldman Sachs zwiększył prawdopodobieństwo wystąpienia recesji w USA do 45 proc. W ocenie banku ryzyko wystąpienia recesji w USA jest teraz większe niż wcześniej zakładano i wynosi 45 proc. Spowodowane jest to - jak wyjaśnił bank - m.in. utrzymującym się wzrostem niepewności polityki gospodarczej i zagranicznymi bojkotami konsumenckimi.

Analitycy prognozują spowolnienie gospodarki USA i straty na giełdowych parkietach

Jednocześnie bank obniżył prognozę wzrostu amerykańskiego PKB w ujęciu kwartalnym dla IV kwartału br. do 0,5 proc. z 1 proc. Goldman Sachs obniżył także średnioroczną prognozę wzrostu PKB USA z 1,5 do 1,3 proc. Decyzję tę - jak podał bank - podjęto "w następstwie gwałtownego zaostrzenia warunków finansowych, zagranicznych bojkotów konsumenckich oraz utrzymującego się wzrostu niepewności polityki gospodarczej". 

Goldman Sachs prognozuje też, że wskaźnik zysku na akcję dla papierów z europejskiego indeksu STOXX Europe 600 spadnie w tym roku o 7 proc. i nie zmieni się w 2026 r. - poinformował bank we wtorek. Wcześniej szacowany wzrost wynosił 2 proc. w br. i 6 proc. za rok.

Bank przypomniał, że prezydent USA Donald Trump ogłosił wyższe niż oczekiwano cła, co podniosło ryzyko recesji w Stanach Zjednoczonych i przyczyniło się do wyprzedaży na rynkach globalnych, doprowadzając wiele spółek do bessy. Goldman Sachs zwrócił uwagę, że w związku z powiązaniem globalnych rynków z USA i dolarem, przełoży się to również na akcje europejskie.

Na świecie nasila się wojna handlowa sprowokowana decyzjami amerykańskiej administracji. Cła odwetowe (do 25 proc.) w środę zapowiedziała Unia Europejska. Będą stopniowo obejmować towary z USA. Także Chiny odpowiedziały kolejnymi barierami celnymi na cła nałożone przez Amerykanów.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: JP Morgan | cła | Recesja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »