Prezes zaniżał, Marczuk-Pazura wzięła kopertę
Prezes Wydawnictwa Naukowo-Technicznego, zatrzymany wczoraj przez CBA, miał celowo zaniżać wartość swojej firmy. Po co? Aby sprzedać wydawnictwo konkretnemu inwestorowi - dowiedział się reporter śledczy RMF FM Roman Osica. W tym samym czasie co prezesa WNT zatrzymano także popularną jurorkę programu telewizyjnego Weronikę Marczuk-Pazurę.
Kilka miesięcy temu do Centralnego Biura Antykorupcyjnego zgłosił się inwestor, który twierdził, że ma wiedzę o korupcyjnych propozycjach przy załatwianiu prywatyzacji Wydawnictwa Naukowo-Technicznego. Od tego momentu CBA ściśle współpracowało z inwestorem - rozpoczęła się tzw. akcja specjalna: umawianie się na spotkania, negocjacje ceny za przejęcie państwowej firmy. Podczas tych negocjacji prezes miał zadeklarować, że sprzeda inwestorowi przedsiębiorstwo po zaniżonej cenie.
Zatrzymana Weronika Marczuk-Pazura cały czas była pośrednikiem między inwestorem a prezesem. Do wczoraj. Na środę bowiem wyznaczono przekazanie pierwszej transzy za pośrednictwo. CBA obstawiło Centrum Sztuki Współczesnej, restaurację w Zamku Ujazdowskim, gdzie doszło do przekazania pieniędzy. Agenci zatrzymali Pazurę tuż po przyjęciu przez nią koperty z pieniędzmi - 100 tysięcy złotych. W tym samym czasie zatrzymano także prezesa.
Zarzuty będzie im stawiać najprawdopodobniej Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Dodajmy, że rada nadzorcza spółki WSE Info Engine podjęła decyzję o zawieszeniu Weroniki Marczuk-Pazury w obowiązkach członka zarządu firmy.