Prezesi widzą ciemność

Indeks powstaje po przeprowadzeniu badań wśród 2.233 prezesów małych i średnich firm w USA.Tymczasem prezydent USA George Bush ogłosił, że dzięki umowie rządu z bankami te ostatnie zamrożą na okres do 5 lat procenty od kredytów hipotecznych dla części osób, które w ostatnich latach kupiły domy na korzystny procent, który w przeciwnym razie znacznie by się zwiększył.

Decyzja ta ma wstrzymać falę przejmowania ostatnio na własność przez banki nieruchomości od dłużników, którzy nie byli w stanie spłacać kredytów hipotecznych. Chodzi tu głównie o osoby, które zaciągnęły te kredyty skuszone wyjątkowo niskimi procentami na początku, które jednak później drastycznie wzrastały (o 30 lub więcej procent).

Jak powiedział Bush, ogłaszając zamrożenie niższych procentów w tym tygodniu "niektórzy kredytodawcy udzielali pożyczek, których warunków pożyczkobiorcy nie rozumieli", co "jest straszne dla niektórych rodzin". Zamrożenie procentów ma jednak objąć tylko tych nabywców nieruchomości, którzy kredyty spłacają. W sumie - jak obliczono - dotyczyć będzie tylko około 12 procent (240 000 właścicieli domów) wszystkich kredytobiorców, którzy zaciągnęli pożyczki na bardzo korzystnych warunkach.

Przejmowanie nieruchomości przez banki z powodu niewypłacalności ich nabywców osiągnęło rekordowe rozmiary w III kwartale i - jak podkreślają ekonomiści - ma bardzo negatywny wpływ na gospodarkę.

Wywołało ono stagnacje na rynku nieruchomości, a pogrążeni w długach konsumenci ograniczają wydatki, co - zdaniem niektórych ekspertów - stwarza nawet ryzyko recesji.

Bush podkreślił jednak w czwartek, że podstawy gospodarki USA są zdrowe, gdyż inflacja utrzymuje się na stałym, niskim poziomie, eksport znacznie wzrósł, a wydajność pracy jest bardzo wysoka. Ogłoszony plan krytykują niektóre środowiska, m.in. część właścicieli domów, którzy zaciągnęli kredyty na mniej korzystnych początkowych warunkach, spłacają je i nie uzyskają żadnej pomocy.