We wtorek prokurator zakończył odczytywanie aktu oskarżenia, sąd rozpoczął przesłuchiwanie oskarżonych. Grozi im do pięciu lat więzienia.
Według aktu oskarżenia, prezesi odpowiadają za zakupy wkładów do filtra olejowego po cenie nawet kilka tysięcy razy wyższej od ich wartości. Swoim działaniem mieli spowodować znaczną szkodę w łącznej kwocie ponad 402 tys. złotych. Do przestępstw miało dojść w latach 2008 - 2009.
Zdaniem prokuratury, oskarżeni dokonali zakupu trzech wkładów do filtra olejowego za cenę ponad 33 tys. euro za sztukę, podczas gdy wartość rynkowa takiego wkładu dla przedsiębiorców wynosiła od 5,70 do 19,80 euro za sztukę. Z ustaleń śledczych wynika, że zakup wkładów nie miał żadnego ekonomicznego uzasadnienia dla wykorzystania w procesie produkcyjnym jak i w procesie inwestycyjnym.
Akt oskarżenia dotyczy również transakcji z 2009 roku, związanej z zakupem kolejnych dwóch wkładów do filtra olejowego po cenie wielokrotnie wyższej od ich wartości. Ostatecznie nie doszło do zapłaty za zakupione części.
Oskarżeni w trakcie śledztwa nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im przestępstw, skorzystali z prawa do odmowy składania wyjaśnień.
