Produkcja przemysłowa w lutym rok do roku wzrosła o 7,4 procent
Produkcja przemysłowa w lutym 2018 r. wzrosła o 7,4 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 2,2 proc. - poinformował w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny. Zdaniem GUS wzrost produkcji sprzedanej przemysłu w lutym, w skali roku, obserwuje się od siedmiu lat.
Analitycy ankietowani przez PAP spodziewali się wzrostu produkcji w lutym rdr o 7,9 proc., zaś w ujęciu miesięcznym spadku o 1,4 proc.
"Według wstępnych danych produkcja sprzedana przemysłu w cenach stałych (w przedsiębiorstwach o liczbie pracujących powyżej 9 osób) była w lutym br. o 7,4 proc. wyższa niż przed rokiem (kiedy notowano wzrost o 1,2 proc.) i o 2,2 proc. niższa w porównaniu ze styczniem br." - napisano w komunikacie urzędu statystycznego.
Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja sprzedana przemysłu ukształtowała się na poziomie o 7,3 proc. wyższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 1,3 proc. wyższym w porównaniu ze styczniem br. Natomiast w okresie styczeń - luty br. produkcja sprzedana przemysłu była o 8 proc. wyższa w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku, kiedy notowano wzrost o 5,2 proc.
"Wzrost produkcji sprzedanej przemysłu w lutym, w skali roku, obserwuje się od siedmiu lat. Udział wartości produkcji działów przemysłu, w których odnotowano wzrost wyniósł 83,2 proc." - zaznaczył GUS.
Zgodnie z danymi GUS w stosunku do lutego ub. roku wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 26 (spośród 34) działach przemysłu m.in. w produkcji maszyn i urządzeń - o 20,5 proc., koksu i produktów rafinacji ropy naftowej - o 17 proc., wyrobów z metali - o 15,6 proc., wyrobów z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych - o 13,4 proc., wyrobów z drewna, korka, słomy i wikliny - o 12 proc., papieru i wyrobów z papieru - o 11 proc., urządzeń elektrycznych - o 10,8 proc., mebli - o 10 proc.
"Spadek produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z lutym ub. roku, wystąpił w 7 działach, m.in. w produkcji wyrobów farmaceutycznych - o 12,8 proc., pozostałego sprzętu transportowego - o 7,2 proc., w wydobywaniu węgla kamiennego i brunatnego oraz w produkcji odzieży - po 2,9 proc." - dodano.
- - - - -
Produkcja budowlano-montażowa wzrosła w lutym o 31,4 proc. rdr - poinformował w poniedziałek Główny Urząd Statystyczny. Według GUS wzrost produkcji budowlano-montażowej rdr w lutym odnotowano po trzech latach spadków.
Ekonomiści ankietowani przez PAP Biznes spodziewali się w tzw. konsensusie rynkowym wzrostu produkcji budowlano-montażowej o 27,2 proc.
"Według wstępnych danych, produkcja budowlano-montażowa (w cenach stałych), obejmująca roboty o charakterze inwestycyjnym i remontowym, zrealizowana na terenie kraju przez przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób, była w lutym br. wyższa zarówno w porównaniu z lutym ub. roku - o 31,4 proc. (przed rokiem notowano spadek o 5,3 proc.), jak i styczniem br. - o 3,3 proc." - podał GUS w komunikacie.
"Po trzech latach spadku, w lutym br. odnotowano wzrost produkcji budowlano-montażowej w skali roku" - zaznaczył GUS.
W okresie styczeń - luty br. produkcja budowlano-montażowa była o 32,3 proc. wyższa niż przed rokiem, kiedy notowano spadek o 1,6 proc.
Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja budowlano-montażowa ukształtowała się na poziomie wyższym o 31,2 proc. niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 1 proc. niższym w porównaniu ze styczniem br.
"W stosunku do lutego ub. roku wzrost produkcji odnotowano we wszystkich działach budownictwa, przy czym w jednostkach specjalizujących się we wznoszeniu obiektów inżynierii lądowej i wodnej - o 65 proc., w zajmujących się głównie robotami budowlanymi specjalistycznymi - o 31,2 proc., a w podmiotach, których podstawowym rodzajem działalności jest wznoszenie budynków - o 12,1 proc." - czytamy w komunikacie.
"Po dwóch latach spadku, w lutym br., we wszystkich działach budownictwa odnotowano wzrost produkcji w skali roku" - dodano.
W porównaniu ze styczniem br. wzrost produkcji wystąpił w jednostkach realizujących roboty związane z budową obiektów inżynierii lądowej i wodnej - o 19 proc. oraz w przedsiębiorstwach wykonujących głównie roboty budowlane specjalistyczne - o 6,7 proc. Spadek nastąpił natomiast w firmach, których podstawowym rodzajem działalności są roboty budowlane związane ze wznoszeniem budynków - o 9,3 proc.
Jednocześnie GUS poinformował, że ceny produkcji budowlano-montażowej w lutym 2018 r. były o 0,1 proc. wyższe niż w poprzednim miesiącu. "Ceny w budownictwie w lutym 2018 r. w skali roku wzrosły we wszystkich rodzajach działalności" - zaznaczył urząd statystyczny.
Wzrosły ceny budowy budynków oraz budowy obiektów inżynierii lądowej i wodnej (po 0,1 proc.). Zanotowano natomiast spadek cen robót budowlanych specjalistycznych (o 0,1 proc.). W porównaniu z lutym ub. roku ceny produkcji budowlano-montażowej wzrosły o 1,6 proc. Podniesiono ceny budowy budynków (o 1,9 proc.), robót budowlanych specjalistycznych (o 1,6 proc.), oraz budowy obiektów inżynierii lądowej i wodnej (o 1,4 proc.).
- - - - -
Ceny produkcji przemysłowej w lutym 2018 r. spadły rdr o 0,2 proc., a w ujęciu miesięcznym ceny spadły o 0,3 proc.
Ekonomiści w przeprowadzonej przez PAP Biznes ankiecie prognozowali, że ceny producentów w ujęciu rocznym w lutym wzrosły o 0,2 proc., a w ujęciu miesięcznym wzrosły o 0,1 proc.
- - - - -
W lutym produkcja przemysłowa wzrosła o 7,4 proc., a budowlano-montażowa zanotowała wzrost o 31,4 proc. Analitycy spodziewali się obniżenia dynamiki produkcji przemysłowej z 8,6 proc. w styczniu do 8,1 proc., a w przypadku produkcji budowlano-montażowej z 34,7 do 30 proc.
Wyniki przemysłu nieco rozczarowały, tym bardziej, że punkt odniesienia z lutego 2017 r. był dość niski, wówczas bowiem produkcja przemysłowa zwiększyła się o zaledwie 1,1 proc. (produkcja budowlano-montażowa spadła o 5,4 proc.). Nadal jednak można mówić o kontynuacji pozytywnej tendencji, trwającej od września 2016 r. W przypadku budownictwa jej dynamika osiągnęła poziom porównywalny z okresem boomu z lat 2010-2011 r., a w przypadku przemysłu dorównuje okresowi dobrej koniunktury z 2010 r., gdy produkcja rosła w tempie od 10 do 14,5 proc. Warto zwrócić uwagę, że w tamtym okresie również mieliśmy do czynienia ze wzrostem PKB rzędu 4,8-5,3 proc., który uległ niespodziewanemu załamaniu w latach 2012-2013. Obecna faza dobrej koniunktury ma szanse utrzymać się znacznie dłużej, choć należy się liczyć z lekkim wyhamowaniem dynamiki wzrostu, na co wskazują choćby prognozy ekonomistów Narodowego Banku Polskiego.
Do czynników podtrzymujących ożywienie należy zaliczyć silny popyt krajowy i zagraniczny oraz perspektywę inwestycyjnego przyspieszenia, zaś po stronie ograniczeń trzeba dostrzec ograniczone moce wytwórcze i bariery związane z sytuacją na rynku pracy, a także ryzyko wynikające z ewentualnej wojny handlowej i nasilenia się działań protekcjonistycznych, mogących zaburzyć globalną wymianę towarową i zachwiać koniunkturą. Do tej pory większą aktywność inwestycyjną wykazywały firmy o znaczącym udziale produkcji eksportowej, więc zawirowania w otoczeniu mogą być odczuwalne w rodzimej gospodarce.
Warto odnotować utrzymującą się od dłuższego czasu dysproporcję między umiarkowanie optymistycznymi sygnałami płynącymi z obserwacji wskaźników takich jak choćby PMI, ostatnio nawet sugerujących pogorszenie się koniunktury, a wciąż bardzo dobrymi danymi dotyczącymi realnych mierników aktywności gospodarczej, w tym między innymi właśnie produkcji przemysłowej i budowlano-montażowej. Słabsze nastroje przedsiębiorców mogą przestrzegać przed nadmiernym optymizmem w kwestii wzrostu inwestycji prywatnych. O ile dość prawdopodobne jest zwiększanie nakładów przynoszących szybkie efekty, zwiększające bieżące zdolności produkcyjne, na przykład poprzez zakup maszyn i dodawanie pojedynczych stanowisk pracy, to można mieć wątpliwości co do rozpoczynania w obecnej fazie koniunktury przedsięwzięć o większej skali i bardziej długofalowych, takich jak budowa nowych zakładów czy linii produkcyjnych.
Po dwóch miesiącach 2018 r. produkcja przemysłowa jest o 8 proc. wyższa niż przed rokiem, a tempo jej wzrostu jest wyraźnie szybsze niż ówczesne 5,2 proc. Nieporównywalnie lepsza jest sytuacja w budownictwie, które po lutym ubiegłego roku notowało spadek o 1,6 proc., a obecnie produkcja w tym dziale w skali dwóch miesięcy rośnie o 32,3 proc.
Roman Przasnyski, główny analityk GERDA BROKER
- - - - -
Polska gospodarka szybko się rozwija, rośnie poziom życia, dzięki czemu nasz kraj dogania gospodarki innych państw OECD - wynika z opublikowanego w poniedziałek raportu OECD. Aby utrzymać ten trend Polska powinna inwestować w podnoszenie kwalifikacji, infrastrukturę, wzmacniać potencjał w zakresie innowacyjności - podkreślono.
Jednocześnie eksperci OECD prognozują, że wzrost polskiego PKB spowolni. W 2018 r. ma spaść do 4,2 proc. z 4,6 proc. w 2017 r., a w 2019 r. wyniesie 3,7 proc. W raporcie podkreślono też, że polski rynek pracy przeżywa boom. "Wskaźnik bezrobocia jest najniższy od 20 lat, rekordowego poziomu sięga też liczba nieobsadzonych miejsc pracy". Według szacunków OECD wskaźnik bezrobocia, który w 2017 r. wyniósł 4,9 proc. będzie w najbliższych dwóch latach spadać. W 2018 r. sięgnie 4,2 proc., a w 3,8 proc.
Autorzy raportu zwrócili przy tym uwagę na przyspieszony napływ do Polski pracowników z Ukrainy (w 2016 r. stanowili oni, jak oszacowano, 5 proc. siły roboczej). "Jest to jak się wydaje jeden z kluczowych czynników powstrzymujących wzrost płac pomimo rekordowo niskiego bezrobocia" - oceniono.
Opublikowany w poniedziałek najnowszy Przegląd Gospodarczy Polski opracowany przez Organizację Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD Economic Surveys: Poland 2018) poświęcony jest temu jak utrzymać dynamiczny wzrost gospodarczy i w dalszym ciągu podnosić poziom życia. Autorzy raportu analizują m.in innowacyjność polskiej gospodarki oraz finansowanie innowacyjnego biznesu. Zalecenia opracowane przez OECD dotyczą takich obszarów, jak podnoszenie kwalifikacji, reforma systemu podatkowego, czy stymulowanie badań naukowych.
Jak ocenili autorzy raportu "polska gospodarka szybko się rozwija, nadal wzrasta poziom życia", co sprawia, że "dogania gospodarki innych państw OECD". "Aby utrzymać ten trend Polska powinna dalej inwestować w podnoszenie kwalifikacji i infrastrukturę, a także rozwijać potencjał w zakresie innowacyjności" - wskazano. "Dobre wyniki gospodarcze oparte są głównie na produkcji i eksporcie dóbr o stosunkowo małym udziale technologii" - czytamy.
Według ekspertów OECD, wskaźniki dotyczące jakości badań naukowych są w Polsce niższe niż w czołowych krajach OECD, zaś inwestycje firm w badania i rozwój pozostają "słabe, mimo że ich poziom wzrósł w ostatnim czasie".
W raporcie zwrócono też uwagę na "ograniczone zaangażowanie biznesu" w proces szkolenia zawodowego oraz "niedostatecznie rozwinięty" system kształcenia dorosłych. Zdaniem ekpertów OECD ogranicza to przyswajanie m.in. umiejętności cyfrowych. "Blokuje to innowacyjne możliwości gospodarki oraz możliwości licznych firm z sektora MSP do wdrażania nowych technologii, modernizowania ich struktury i procesów produkcyjnych, co wpłynęłoby na poprawę ich efektywności i wzrost" - wskazali eksperci OECD.
Jednocześnie zwrócono uwagę na działania polskiego rządu zmierzające do reformy szkolnictwa wyższego i działalności badawczej, które są odpowiedzią na te wyzwania.
OECD wskazała ponadto na konieczność wypracowania strategii, która zrównoważyłaby ewentualne ograniczenie funduszy unijnych w kolejnej perspektywie finansowej. "Polska potrzebuje strategii, która umożliwi jej dalsze finansowanie inwestycji infrastrukturalnych, rozwijanie umiejętności i innowacyjności ze źródeł krajowych na wypadek ograniczenia dostępności unijnych funduszy strukturalnych w ramach przyszłej perspektywy budżetowej" - wskazano.
Produkcja przemysłowa lekko poniżej oczekiwań
Zgodnie z danymi GUS dynamika produkcji sprzedanej przemysłu w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 osób zmniejszyła się w lutym do 7,4% r/r wobec 8,6% w styczniu, co było poniżej naszej prognozy (8,3%) oraz konsensusu rynkowego (8,1%).
Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych produkcja przemysłowa zwiększyła się w lutym o 1,3% m/m. Silny popyt zewnętrzny i boom w budownictwie wsparciem dla produkcji przemysłowej
W strukturze lutowej produkcji przemysłowej na uwagę zasługuje silne przyspieszenie wzrostu produkcji w dziale "wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę" (z 3,7% r/r w styczniu do 14,1% w lutym), w znacznym stopniu związane z relatywnie mroźną zimną w drugiej połowie miesiąca.
Szacujemy, że wzrost dynamiki produkcji w tym dziale podbił roczne tempo wzrostu produkcji przemysłowej o 0,8 pkt. proc. Warto również odnotować wyraźne wyhamowanie wzrostu produkcji w przetwórstwie przemysłowym (z 9,7% r/r w styczniu do 7,3% w lutym), ograniczanej głównie przez trudności firm ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników i lekkie pogorszenie koniunktury w przetwórstwie przemysłowym strefy euro (por. MAKROmapa z 26.02.2018).
Udział wartości produkcji działów przemysłu, w których odnotowano wzrost produkcji w lutym w ujęciu rocznym, wyniósł 83,2%. Wskazuje to na szeroki zakres ożywienia w przetwórstwie przemysłowym. Podobnie jak w poprzednich miesiącach mieliśmy do czynienia z relatywnie szybkim wzrostem produkcji zarówno w działach o dużym udziale eksportu w sprzedaży ("maszyny i urządzenia" (20,5% r/r w lutym), "urządzenia elektryczne" (10,8%) oraz "meble" (10,0%)), jak i działach powiązanych z branżą budowlaną ("wyroby z pozostałych mineralnych surowców niemetalicznych" (13,4%), "wyroby z metali" (15,6%) oraz "koks i produkty rafinacji ropy naftowej" (17,0%)). Oznacza to, że aktywność w polskim przemyśle jest nadal wspierana przez silny popyt zewnętrzny, jak i boom budowlany w Polsce, w szczególności silne ożywienie publicznych inwestycji infrastrukturalnych (patrz poniżej).
Boom w inwestycjach publicznych
Według danych GUS dynamika produkcji budowlano-montażowej obniżyła się w lutym do 31,4% r/r wobec 34,7% w styczniu. Do spadku rocznej dynamiki produkcji przyczyniły się niekorzystne warunki pogodowe, jednak lutowe tempo wzrostu produkcji było wyraźnie wyższe od naszych oczekiwań. Sygnalizuje to silniejsze niż przewidywaliśmy ożywienie w budownictwie, wspierane głównie przez znaczący wzrost aktywności inwestycyjnej sektora publicznego. Wsparciem dla takiej oceny jest odnotowana w lutym bardzo wysoka dynamika produkcji w dziale "budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej" (65,0% r/r, drugi najszybszy wzrost w historii). Wskazuje to, że czynnikiem dynamizującym aktywność w branży budowlanej są nakłady na publiczną infrastrukturę (drogi, koleje, przesył mediów). Dodatkowym wsparciem dla produkcji w tym dziale jest przejściowo zwiększona aktywność inwestycyjna jednostek samorządu terytorialnego, związana z zaplanowanymi na jesień wyborami samorządowymi.
Ryzyko w górę dla naszej prognozy dynamiki PKB w I kw. 2018 r.
Opublikowane dziś dane o produkcji przemysłowej budowlano-montażowej sygnalizują - w połączeniu z danymi styczniowymi (por. MAKROpuls z 20.02.2018) - lekkie ryzyko w górę dla naszej prognozy wzrostu PKB w I kw. 2018 r. (4,7% r/r wobec 5,1% w IV kw. 2017 r.). Dane są neutralne dla kursu złotego i rentowności obligacji.
Jakub Borowski
Główny Ekonomista
Credit Agricole Bank Polska S.A.
Polecamy: PIT 2017