Profity dla zbrojeniówki?
Kto zyska na tarczy w Polsce? Może budowlanka i zbrojeniówka. Może, bo przedstawiciele tych branż nie liczą na kokosy.
Przez wiele lat offset rozbudzał nadzieje polskich firm zbrojeniowych i cywilnych. Jednak po kilku latach realizacji projektów kompensacyjnych rodzimi przedsiębiorcy nauczyli się, że z Amerykanami biznes można zrobić tylko pod warunkiem, że opłaca się on obu stronom, a nakazy offsetowe ich do tego nie zmuszą.
Czy podobnie jak offset, dziś nadzieje przedsiębiorców rozbudzi tarcza? Firmy liczą na inwestycje, ale z umiarkowanym optymizmem. - Na razie na umieszczeniu tarczy w Polsce zyskać może tylko sektor budowlany i firmy specjalizujące się w budowie infrastruktury wojskowej. Chcielibyśmy, aby zyskał także sektor obronny. Przedstawiliśmy nasze propozycje. Będziemy negocjować z amerykańskimi agendami - mówi Sławomir Kułakowski, szef Polskiej Izby Producentów na Rzecz Obronności Kraju.
W profity dla zbrojeniówki wierzy też Artur Trzeciakowski, wiceprezes Bumaru. Prezes Kułakowski dodaje, że firmom zbrojeniowym zależy, aby Amerykanie zbudowali w Polsce centrum badawczo-rozwojowe, w którym pracowaliby nasi naukowcy na potrzeby firm. - Nie można wykluczyć, że jeśli w Polsce zostaną rozmieszczone elementy tarczy, to utracimy niektóre rynki wschodnie. Musimy to sobie zrekompensować. Zależy nam, by w przypadku tarczy wprowadzić rozwiązania podobne jak w programie AWAX (program wczesnego ostrzegania). Zależnie od tego, na jaką kwotę państwo zaangażuje się w program, na taką firmy, które go realizują, udzielą kompensat - dodaje Sławomir Kułakowski. Program AWAX w Polsce realizuje także Boeing. Wiele firm liczy na współpracę przy programie wczesnego ostrzegania, a nie przy tarczy. - Nie widzę szans dla firm obronnych przy współpracy w ramach tarczy. Jesienią Boeing ma w Polsce zorganizować konferencję o planach współpracy z polskimi firmami. Będziemy w niej uczestniczyć, ale wcześniej zamierzamy zaproponować mu współpracę - jednak raczej przy AWAX - mówi Krzysztof Krystowski z AVIO Polska i były wiceminister gospodarki odpowiedzialny za offset. Podobnie jak prezes Kułakowski uważa, że na tarczy zyska głównie budowlanka.
- Może, ale nikt z nami nie rozmawiał - mówi Dariusz Słowiński, szef Strabaga. [KAP]