Prognozy: Ceny będą spadać, ale powoli
MF szacuje, że w lipcu inflacja obniży się do 2,1 proc. z 2,3 proc. w czerwcu, a w sierpniu pozostanie na poziomie zbliżonym do lipcowego.
MF szacuje, że w lipcu inflacja obniży się do 2,1 proc. z 2,3 proc. w czerwcu, a w sierpniu pozostanie na poziomie zbliżonym do lipcowego.
"Ministerstwo Finansów szacuje, że wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2010 r. (miesiąc poprzedni = 100) wyniósł 99,9. Oznacza to, że roczna dynamika cen konsumpcyjnych w tym miesiącu może wynieść 102,1" - napisano w komunikacie.Inflacja w czerwcu rdr wyniosła 2,3 proc.
Od września za sprawą wygasających efektów bazy wskaźnik zacznie się podnosić i na koniec roku przekroczy cel inflacyjny RPP wynoszący 2,5 proc. - ocenił w rozmowie z PAP Sławomir Dudek, wicedyrektor Departamentu Polityki Finansowej, Analiz i Statystyki w Ministerstwie Finansów.
"W sierpniu spodziewamy się, że wskaźnik CPI pozostanie stabilny. Małe jest jednocześnie prawdopodobieństwo, że w tym roku inflacja obniży się w ujęciu rocznym poniżej 2 proc. Od września, za sprawą wygasających efektów bazy inflacja zacznie się podwyższać, na koniec roku istnieje znaczne prawdopodobieństwo, że inflacja przekroczy cel inflacyjny RPP czyli 2,5 proc. w ujęciu rdr" - powiedział PAP Dudek.
Komentując szacunek inflacji za lipiec przygotowany przez resort Dudek podkreślił, że wynika on przede wszystkim z sezonowego spadku cen żywności.
"Obniżenie się inflacji w lipcu wynika przede wszystkim ze spadku cen żywności i napojów bezalkoholowych o 0,7 proc. mdm, łącznie w pozostałych grupach zanotowano nieznaczne wzrosty cen w ujęciu miesiąc do miesiąca. Spadek cen żywności w lipcu był znacznie mniejszy niż w ubiegłych latach, kiedy przekraczał 1 proc. mdm" - powiedział.
"Szacujemy, że ceny owoców wzrosły mdm o 9,7 proc., a ceny warzyw spadły o 11,2 proc." - dodał.
"Gdyby nie to, inflacja rdr obniżyłaby się w lipcu poniżej 2 proc." - podkreślił wicedyrektor departamentu w MF. MF szacuje inflację w lipcu 2010 roku na poziomie 2,1 proc. rdr, a w ujęciu mdm spodziewa się spadku cen o 0,1 proc.
Nasze szacunki wskazują, że ceny konsumenta pozostały w lipcu na niezmienionym poziomie, do czego przyczynił się płytszy niż zazwyczaj sezonowy spadek cen żywności. Można podejrzewać, że podobnie jak w poprzednich miesiącach to właśnie rozbieżności w szacunkach cen żywności odpowiadają za różnicę między szacunkiem MinFin a rynkowym konsensusem. Pozostajemy przy naszej dotychczasowej prognozie, że faktyczny spadek inflacji w lipcu okaże się płytki i nie przekroczy 2,2%.Sporym zaskoczeniem okazał się natomiast lipcowy odczyt indeksu PMI, który spadł do 52,1 pkt., po tym jak w czerwcu wzrósł do najwyższego od 2008 r. poziomu 53,3 pkt. Na spadek indeksu wpłynęły przede wszystkim niższe odczyty wskaźnika nowych zamówień oraz, w mniejszym stopniu, wskaźnika wartości produkcji. Co ciekawe, wskaźnik zamówień eksportowych pozostał na poziomie zbliżonym do poprzedniego miesiąca, co sugeruje, że za pogorszenie nastrojów przedsiębiorstw odpowiadał głównie popyt krajowy. Naszą uwagę przykuwa również silny spadek wskaźnika prędkości dostaw, wywołany prawdopodobnie trudnymi warunkami atmosferycznymi (fala upałów); podobny spadek wystąpił w lutym br. powodując również spadek agregatowego indeksu PMI.
Biorąc pod uwagę silne wybicie indeksu PMI w poprzednim miesiącu, prawdopodobną korektę nastrojów w kraju oraz potencjalnie niekorzystne warunki atmosferyczne oddziałujące na prędkość dostaw nie spodziewamy się, by zniżka indeksu z lipca była kontynuowana. Scenariusz ponownego odbicia indeksu PMI wspierają także wysokie odczyty wskaźników koniunktury w Niemczech i pozostałych krajach "rdzenia" strefy euro.
Dzisiejsze dane nie miały wpływu na rynek. Złoty umocnił się na otwarciu, wspierany przez utrzymujący się apetyt na ryzyko i rosnące indeksy giełdowe. Rentowności polskich papierów skarbowych pozostają na niezmienionych od piątkowego zamknięcia poziomach.