Prokuratura: Kolejne zatrzymania i zarzuty ws. SKOK Wołomin

Zarzuty tzw. prania brudnych pieniędzy w sprawie SKOK Wołomin usłyszeli b. prezes zarządu tego SKOK oraz b. członek zarządu spółki właściciela telewizji TVR - poinformowała w piątek PAP Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

Zarzuty tzw. prania brudnych pieniędzy w sprawie SKOK Wołomin usłyszeli b. prezes zarządu tego SKOK oraz b. członek zarządu spółki właściciela telewizji TVR - poinformowała w piątek PAP Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

"W ramach śledztwa dotyczącego jednego z wątków SKOK Wołomin 23 sierpnia funkcjonariusze policji zatrzymali Mariusza G., byłego prezesa zarządu SKOK Wołomin oraz Dominika de V., byłego członka zarządu spółki będącej właścicielem telewizji TVR" - powiedział PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga prok. Marcin Saduś.

Jak dodał, w czwartek po przedstawieniu zarzutów dotyczących "prania brudnych pieniędzy pochodzących ze SKOK Wołomin" prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie wobec obu mężczyzn tymczasowego aresztowania.

Reklama

"Wniosek ten obejmuje także innego podejrzanego, Piotra P., wobec którego toczy się już postępowanie i stosowany jest areszt w śledztwie prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Gorzowie Wielkopolskim" - powiedział prok. Saduś.

Latem 2016 r. Prokuratura Krajowa informowała, że postępowania w sprawie przestępstw związanych z działalnością SKOK Wołomin - skąd wyłudzono wielomilionowe kredyty na "słupy" - poprowadzą dwa specjalne zespoły prokuratorów: jeden w Prokuraturze Okręgowej Warszawa-Praga, a drugi - w Prokuraturze Okręgowej w Gorzowie Wlkp.

Jak w piątek poinformował prok. Saduś obecnie w sprawie SKOK Wołomin prowadzonej przez Prokuraturę Okręgową Warszawa-Praga podejrzane są 133 osoby, którym przedstawiono łącznie ponad 200 zarzutów; wobec 130 innych osób skierowano już do sądów akty oskarżenia lub wnioski o ukaranie. Zarzuty dotyczą m.in. uzyskiwania kredytów na podstawie nierzetelnej bądź sfałszowanej dokumentacji, oszustw na szkodę Kasy oraz prania brudnych pieniędzy. "Zaznaczyć należy, że chodzi o kwoty rzędu kilkudziesięciu milionów złotych" - informowała w lipcu praska prokuratura.

Zespół warszawski - jak informowano - zajmuje się m.in. wątkami dotyczącymi przedkładania nierzetelnych, poświadczających nieprawdę i podrobionych dokumentów w celu uzyskania wielomilionowych pożyczek, podrabiania dokumentacji pracowniczej, w tym zaświadczeń o zatrudnieniu i dochodach.

Na początku marca zarzuty dotyczące m.in. uzyskania za akceptacją osób zarządzających mieniem SKOK Wołomin pożyczek w oparciu o nierzetelne, poświadczające nieprawdę dokumenty "mające istotne znaczenie dla decyzji o przyznaniu kredytu" usłyszał w praskiej prokuraturze rolniczy związkowiec i b. poseł Władysław S.

Z kolei w lipcu zarzuty usłyszał warszawski notariusz Andrzej K. - chodziło m.in. o "sporządzenie i dostarczanie 50 aktów notarialnych mających stanowić zabezpieczenie hipoteczne wierzytelności SKOK Wołomin na nieruchomościach o rażąco niskiej wartości w stosunku do wierzytelności będących przedmiotem kredytów".

Śledztwo dot. nieprawidłowości w SKOK Wołomin zostało wszczęto w 2011 r. w Warszawie na podstawie ponad 80 zawiadomień o nieprawidłowościach zgłoszonych do Generalnego Inspektora Informacji Finansowej. Dwa lata później w Gorzowie Wlkp. ruszyło postępowanie dotyczące pierwotnie wyłudzania kredytów z banku PKO BP, w którym pojawił się wątek ogromnych wyłudzeń kredytów na szkodę Kasy z Wołomina.

Obecnie to właśnie gorzowska prokuratura prowadzi największe postępowanie ws. SKOK Wołomin, w którym bada działalność grupy przestępczej mającej wyłudzić w ciągu kilku lat z tej Kasy pożyczki na kwotę ponad 1 mld zł. Ustala ona m.in., czy członkowie zarządu wołomińskiego SKOK od 2009 do końca 2013 r. dopuścili się przestępstw, które skutkowały wyrządzeniem tej instytucji szkody majątkowej w wielkich rozmiarach. Jednym z głównych podejrzanych w sprawie jest b. oficer Wojskowych Służb Informacyjnych Piotr P., który zasiadał w Radzie Nadzorczej SKOK Wołomin i miał kierować procederem.

W maju rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. prok. Roman Witkowski informował, że w śledztwie tamtejszej prokuratury zarzuty usłyszało ponad 330 osób. Wśród nich są domniemani członkowie grupy przestępczej działającej na szkodę SKOK Wołomin, jak i osoby z nimi współpracujące na zasadzie tzw. słupów.

Marcin Jabłoński

PAP
Dowiedz się więcej na temat: SKOK Wołomin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »