Przeciek z Polski do KGB

Z Polski do białoruskiego KGB wyciekły setki danych o transakcjach obywateli Białorusi w naszym kraju. Z informacji "Gazety Wyborczej" wynika, że wezwania do KGB i urzędów celnych dostało już kilkadziesiąt osób. Wszystkim przedstawiono dowody ich transakcji w Polsce. Wieść o tym, że Polska przekazała Białorusi dane o zwrocie podatku VAT, już rozeszła się wśród "mrówek".

Mieszkaniec Grodna, który trudni się drobnym handlem, w lipcu dostał pismo z miejscowego urzędu celnego, który powołując się na informacje od białoruskiego KGB, zarzucił mu, że prowadzi nielegalną działalność. Do pisma załączono wyciąg ponad 200 transakcji zwrotu podatku VAT, który legalnie otrzymał w Polsce, wywożąc towar za granicę.

Przy każdej transakcji podana była data, polska sygnatura i rodzaj towaru. Dane dotyczyły lat 2004-2009 i mogły pochodzić tylko z Polski.

Kto przekazał Białorusi dokumenty? Nie udzielamy informacji w tej sprawie - powiedziała "Gazecie Wyborczej" rzeczniczka grodzieńskiego KGB Natalia Bakłaga. Wiceszef urzędu celnego w Grodnie Aleksander Bogdziewicz stwierdził, że to informacja "ograniczonego dostępu". Umowa z Białorusią nie przewiduje przekazywania dokumentacji przeprowadzania operacji zwrotu VAT przez polską Służbę Celną. Strona białoruska zwraca się od kilku lat z takimi prośbami do Ministerstwa Finansów.

Reklama

Na podstawie prawa międzynarodowego Ministerstwo Finansów za każdym razem odmawia udzielenia odpowiedzi. Operacja zwrotu podatku VAT nie jest procedurą celną, a zatem nie może zostać przekazana w trybie administracyjnym - zaznaczyła rzeczniczka polskiego resortu Magdalena Kobos.

Wszystko wskazuje więc na to, że informacje wydostały się z Polski nielegalnie.

RMF
Dowiedz się więcej na temat: przeciek | wyborczej | KGB | VAT | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »