Przedsiębiorcy deklarują środowiskową moralność
Samoocena dokonana przez środowisko małych i średnich przedsiębiorców wystawia mu jak najlepsze świadectwo. Proza życia weryfikuje jednak tę ocenę.
Wśród dziedzin, w których nasza gospodarka najbardziej odstaje od standardów Unii Europejskiej, na czołowym miejscu wymienia się niską ogólnie kulturę prawną polskich przedsiębiorców. Instytut Badań nad Demokracją i Przedsiębiorstwem Prywatnym Krajowej Izby Gospodarczej niedawno przeprowadził i opracował badania dotyczące jej jakości i poziomu.
Przeanalizowane zostały poszczególne składniki kultury prawnej przedsiębiorców. W pierwszym rzucie przeprowadzono badanie ankietowe kwotowej próby małych i średnich firm w całym kraju. Drugie zadanie obejmowało wywiady z sędziami, pozwalające ustalić, jakie regulacje prawne i z jakich powodów są najczęściej łamane przez ludzi biznesu. Wreszcie część trzecia obejmowała analizę przepisów prawa gospodarczego.
Polskich przedsiębiorców zapytano między innymi o to, jakie czyny zabronione przez prawo zasługują na moralne potępienie. Osiem pytań dotyczyło prowadzenia działalności gospodarczej, natomiast trzy były dylematami, z jakimi ma do czynienia ogół społeczeństwa. Uśrednione odpowiedzi przedstawia wykres.
Oceny ankietowanych, odnoszące się do przypadków łamania prawa najczęściej zarzucanych przedsiębiorcom, mieszczą się na ogół między zdecydowanym potępieniem a stwierdzeniem, iż czyn raczej zasługuje na potępienie. Najbardziej ostro oceniono sprzedaż towarów pochodzących z nielegalnych źródeł. Na zdecydowane potępienie zasługuję także podanie nieprawdziwych danych podatkowych ,a także uchylanie się od płacenia podatków.
Wyrozumiałości doczekało się natomiast zatrudnianie pracowników na czarno. Okazało się przy tym, że istnieje ścisła korelacja między wielkością firmy a stopniem potępienia dla łamania prawa. W najmniejszych podmiotach gospodarczych istnieje duży zakres tolerancji dla nieformalnego zatrudniania. Związane jest to oczywiście z ponoszeniem właśnie przez firmy najmniejsze kosztów związanych z przestrzeganiem prawa pracy oraz obsługą ubezpieczeń społecznych. W ogóle właściciele przedsiębiorstw zatrudniających do 5 osób byli najbardziej powściągliwi w wydawaniu wszelkich potępiających ocen.
Deklarowany wysoki poziom środowiskowego morale nie wytrzymuje jednak konfrontacji z prozą życia. Jedno z pytań ankiety dotyczyło oceny stopnia przestrzegania prawa przez przedsiębiorców - i z tym było już różnie. Stosunkowo najlepiej wypadła samoocena dotycząca VAT, nieco gorzej - ubezpieczenia społeczne i podatek dochodowy, natomiast bardzo przeciętnie - prawo pracy i zamówienia publiczne. Ta klasyfikacja ma swoje uzasadnienie - zależy po prostu od dokładności dokumentacji w danej dziedzinie i szczelności sieci. Zastanawiający jest fakt, iż przedsiębiorcy najczęściej wyobrażają sobie, że negatywne zjawiska gospodarcze przebiegają w innych firmach w sposób znacznie bardziej nasilony, niż u nich samych!
Według ocen sędziowskich, postawy przędsiębiorców wobec prawa są bardzo różne. Ci drobni reprezentują bardzo często nikłą znajomość przepisów. Wielu jest przekonana, że przepisy można i należy obchodzić. Wyspecjalizowała się też grupa celowo ich nie przestrzegająca i naginająca prawo do własnych potrzeb. A jeśli już są przyciśnięci do muru - to bardzo chętnie przystają na tzw. dobrowolne poddanie się karze, czyli wolą zapłacić należność, niż narazić się na proces. Odpowiedzi takich przedsiębiorców także wystąpiły w badaniu na temat moralnego potępienia czynów nagannych - i jakoś nie odstawały od normy...