Przekop Mierzei Wiślanej: Do budowanego portu wpłynął statek z ładunkiem kamienia
Do nowo budowanego Portu Zewnętrznego na Mierzei Wiślanej dotarł statek z ładunkiem kamienia hydrotechnicznego. Jednostka przypłynęła ze szwedzkiego portu Flikvik, a na jej pokładzie znalazło się ponad 1653 ton kamienia, który posłuży do budowy falochronów przy powstającym kanale żeglugowym.
Jak podał w piątek w komunikacie wykonawca, konsorcjum NDI/ Besix, transport kamienia hydrotechnicznego drogą morską pozwoli na odciążenie lokalnych dróg na Mierzei.
Pierwszy transport dotarł do nabrzeża południowego - przeładunkowego w czwartek około 7 rano. Statek "Amanda" wpłynął przez Morze Bałtyckie i Zatokę Gdańską do Portu Zewnętrznego. Tworzą go dwa falochrony. Na obecnym etapie budowy Zachodni ma długości 240 metrów (docelowo będzie miał 340 m) i Wschodni o długości około 330 metrów (docelowo o długości 1 kilometra).
- To dla nas niezwykła chwila. Wybudowaliśmy na Zatoce praktycznie nowy port. Nasze nabrzeże ma infrastrukturę umożliwiającą przyjęcie statków, taką, jak polery cumownicze, odbojnice, jest też oświetlone. Na akwenie wystawiliśmy też 7 bojek nawigacyjnych ze światłami wskazującymi drogę statkom. Statek "Amanda" wpłynął pierwszy, ale w przyszłym tygodniu spodziewamy się kolejnego transportu statku z kamieniem - podkreślił kierownik robót hydrotechnicznych z firmy NDI Bartosz Zabłocki.
"Zgodnie z wcześniejszymi zapewnieniami i uzgodnieniami dotyczącymi logistyki dostaw materiałów na budowę, wykonawca rozpoczął właśnie przyjmowanie ładunków od strony Zatoki Gdańskiej. Pierwszy statek został już rozładowany, czekamy na następne. Maksymalne wykorzystanie transportu wodnego, zarówno od strony Zatoki Gdańskiej, jak i Zalewu Wiślanego redukuje wpływ budowy na ruch pomiędzy miejscowościami Mierzei Wiślanej" - wyjaśnił dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni kpt. ż.w. Wiesław Piotrzkowski.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk ocenił, że budowa kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną jest strategiczną inwestycją realizowaną przez rząd. "Ani epidemia, ani zima nie zatrzymują tej budowy. Dzięki temu możemy z optymizmem spoglądać na dalszy harmonogram prac" - wskazał szef resortu infrastruktury.
Konsorcjum NDI/Besix budujące kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną chce drogą morską przetransportować przynajmniej 140 tysięcy ton kamienia hydrotechnicznego, czyli od 60-70 statków. Statki, cumując w Porcie Zewnętrznym, są dodatkowo chronione przed ewentualnymi złymi warunkami pogodowymi przez tymczasową groblę usypaną z kamienia. Rozładunek ze statków trwa około 10 godzin i odbywa się przy pomocy specjalnej koparki z chwytakiem do kamienia. Kamień po rozładowaniu hałdowany jest na placach składowych za nabrzeżem Południowym i praktycznie od razu wbudowywany w falochrony.
Tymczasowy Port Zewnętrzny na Mierzei to innowacyjne podejście generalnego wykonawcy konsorcjum NDI/Besix. Nie był on przewidziany w projekcie, ale dzięki jego powstaniu usprawniony został dowóz kluczowego materiału i zdywersyfikowane dostawy. Nabrzeże zostało specjalnie przygotowane do tego celu. Tą drogą można transportować także materiał na powstającą po drugiej stronie kanału żeglugowego sztuczną wyspę. Port może w przyszłości posłużyć statkom wpływającym do Kanału Mierzei Wiślanej.
Pierwszy etap budowy Kanału Żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną rozpoczął się w październiku 2019 roku. Budowa jest na półmetku i przebiega zgodnie z harmonogramem. Ma zakończyć się w połowie 2022 roku. Generalnym wykonawcą jest polsko - belgijskie konsorcjum NDI/Besix, które wykonywało także głębokowodne nabrzeże DCT 2 w Porcie Północnym w Gdańsku. Inwestorem jest Urząd Morski w Gdyni, a nadzór pełni firma SWECO.
***