Przetarg na zarządzanie satelitami

Lockheed Martin Intergrated Systems wygrał największy tegoroczny jednostkowy przetarg Departamentu Obrony USA. Kosztem 2 mld USD zbuduje sieć do zarządzania satelitami - poinformowała w poniedziałek gazeta i portal Defense News.

Siły Powietrzne USA US Air Force, nadzorujące budowę sieci satelitarnego rozpoznania kosmicznego, rozstrzygnęły wraz Departamentem Obrony USA wart 2 mld USD przetarg na system zarządzania Mission Operations System (TMOS). TMOS jest warstwą zarządzającą satelitarnego systemu komunikacji i rozpoznania kosmicznego Transformational Satellite (TSAT).

TSAT jest przyszłościowym systemem komunikacji i rozpoznania, opartym na sieci satelitów, działających w sieci rozproszonej, przypominającej internet, posługujących się do komunikacji laserami różnej mocy.

Reklama

Mission Operations System ma stworzyć wspólne zintegrowane środowisko sieciowe między TSAT i zamkniętą siecią administracji oraz wojska US Defense Global Information Grid.

Jak napisała Defense News, dyrektor programu satelitarnego, MILSATCOM Joint Program Office, gen. bryg. Ellen Pawlikowski, TMOS jest punktem zwrotnym w budowie przyszłej architektury komunikacyjnej i misji satelitów wojskowych Military Satellite Communications.

TMOS będzie zarządzać przepływem informacji i planowaniem misji dla systemu TSAT - powiedziała Pawlikowski.

Sieć TSAT i zarządzający nią system mają być wdrażane stopniowo, pierwsze satelity systemu będą służyć głownie do testów nowych rozwiązań. Cały system osiągnie gotowość operacyjną w 2016 roku.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: obrony | przetarg | USA | news | Lockheed Martin | dolar
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »