Przez żołądek do portfela pasażera
Od lutego Wars wprowadzi nowe menu. Zamówienia zbiera sam prezes, dla którego to preludium do większych zmian. Kilka miesięcy temu Czesław Warsewicz, prezes PKP Intercity (IC), zapowiedział zmiany w Warsie. Pierwsze rezultaty już mamy. Nowe wchodzi kuchennymi drzwiami. Trzymając się zasady "przez żołądek do serca", Wars zaczyna zmiany od przebudowy menu. Nowy jadłospis pojawi się w wagonach barowych i restauracyjnych IC w lutym.
- Docelowo chcemy, żeby potrawy w Warsie opierały się na tradycyjnej kuchni polskiej - zapowiada Czesław Warsewicz.
Ludzie, listy piszcie
To jednak jeszcze melodia przyszłości. Na razie szef IC chce poprawić jakość żywienia. Tydzień temu wystąpił na forum internetowym z interesującym apelem.
- Po to, aby wygrać dla IC przyszłość i podjąć odpowiednią decyzję w sprawie radykalnego przeformatowania poczęstunków w IC, proszę o Państwa opinie, jak takie poczęstunki powinny wyglądać i z czego się powinny składać - zachęca prezes, który na użytek internautów oddał swój służbowy adres e-mailowy (c.warsewicz@intercity.pl).
Szef PKP IC traktuje sprawę bardzo serio. Spółka wynajęła firmę GfK Polonia, której ankieterzy pytają podróżnych, co chcieliby dostać w poczęstunku serwowanym w pociągach IC (posiłek wliczony jest w cenę biletu).
Zmiana filozofii
"Odmalowanie kuchni" to zaledwie wstęp do kapitalnego remontu Warsu - w przenośni i dosłownie. Jeszcze w tym półroczu zmodernizowane zostaną trzy wagony. Plan rozpisany na trzy lata zakłada remont 50. Właśnie rusza przetarg na realizację inwestycji. Jej koszt szacowany jest na blisko 100 mln zł. Po raz pierwszy też od wielu lat Wars dostanie nowy tabor.
- W tym kwartale zorganizujemy przetarg na kupno dwóch nowych wagonów - mówi Czesław Warsewicz.
PKP IC wydadzą na nie około 8 mln zł.
Prezes zapowiada, że odnowienie taboru będzie tylko wstępem do zmiany filozofii działania Warsu. W tym półroczu ma powstać strategia dla spółki.
- Musimy zastanowić się nad najbardziej efektywnymi sposobami działania Warsu - mówi Warsewicz.
Możliwości jest kilka, i to biegunowo różnych: np. przejęcie zarządu nad Warsem bezpośrednio przez ludzi zatrudnianych przez PKP IC albo też wynajem wagonów zewnętrznym firmom. Obecnie Wars działa na zasadzie franczyzy.
Powrót szybkich barów
Co jeszcze znajdzie się w strategii? Powraca pomysł otwarcia sieci szybkich barów na dworcach PKP. Część jadłodajni należałaby do spółki, resztę prowadziliby franczyzobiorcy.
Wars dzierżawi od PKP IC 79 wagonów barowych i 18 restauracyjnych. IC ma w spółce większościowe udziały.
Okiem szefa
Zbigniew Terek, prezes Warsu
Obniżka cen będzie na pewno odczuwalna dla klientów. Menu Warsu będzie bogatsze i tańsze niż obecnie. Znajdzie się w nim więcej dań głównych, specjalności szefów kuchni czy nowe zestawy śniadaniowe. Planowana obniżka cen odczuwalna będzie szczególnie w wagonach barowych. Obejmie ona zarówno menu podstawowe, jak i dania będące w promocjach, np. sezonowych. W mniejszym stopniu zmianę cennika odczują klienci wagonów restauracyjnych. Zmieniają się również zasady współpracy z dostawcami produktów. Podpisywane są nowe umowy ramowe mające gwarantować najwyższą ich jakość.
Okiem eksperta
Robert Makłowicz,krytyk kulinarny
Zachowam się jednak jak niewierny Tomasz. Gdy napiję się porządnej kawy z ekspresu i zjem świeże pieczywo, wtedy uwierzę, że zmiany w Warsie są możliwe. Jestem jednak mocno sceptyczny, bo to wymagałoby zmiany nie tylko menu, ale także sposobu myślenia ludzi z Intercity.
W kolejach czeskich czy węgierskich można siąść przy porządnym stoliku, zamówić gulasz, knedle, dobrą kawę, kieliszek koniaku i zapalić cygaro. W PKP dostaniemy smażoną kiełbasę na plastikowym talerzu czy rozpuszczalną kawę. O paleniu możemy zapomnieć, bo w całym Intercity obowiązuje zakaz palenia.
Eugeniusz Twaróg