"Puls Biznesu" - polska piłka dostanie kopa

- Totalizator Sportowy pracuje nad wehikułem, który zainwestuje w piłkę nożną 1,5 mld zł - w infrastrukturę, system szkolenia i monitoring zawodników. O ile pokona bariery - informuje czwartkowy "Puls Biznesu".

Jak podaje "Puls Biznesu", przed polską piłką pojawiła się szansa na lepszą przyszłość. Pomogą w tym pieniądze potężnych sponsorów. I to bardzo duże.

Według nieoficjalnych informacji "PB", nad wieloletnim projektem odbudowy polskiej piłki mocno pracuje kilkuosobowy zespół wspierany przez premiera Mateusza Morawieckiego. Projekt, jak informuje gazeta, ma także poparcie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Finansowym motorem ma być Totalizator Sportowy (TS). Jest gotów wyłożyć aż 1,5 mld zł w ciągu 10 lat, z czego pierwsze 300 mln bardzo szybko - w ciągu dwóch. Za te pieniądze ma sfinansować rozwój infrastruktury i sytemu szkolenia, by za kilka lat futbol zbierał żniwa z nowego pokolenia wytrenowanych piłkarzy.

Reklama

"Robimy dziś kolejny ważny krok w kierunku profesjonalizacji polskiej piłki klubowej. Mamy szansę być mistrzem świata w wytrenowaniu młodej kadry juniorskiej.

Aby rosły nasze polskie talenty, musimy budować piłkę nożną od podstaw i potrzebujemy całej infrastruktury sportowej" - mówił w sierpniu premier Mateusz Morawiecki, cytowany przez gazetę.

W podobnym tonie - jak pisze "PB" - wypowiadał się otwierając panel o sponsoringu sportu podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy. "Teraz państwowa machina przechodzi od słów do czynów" - pisze "Puls Biznesu".

PAP
Dowiedz się więcej na temat: piłka nożna | Totalizator Sportowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »