"Puls Biznesu": Reklamowa mizeria na Euro 2012

Euro 2012 miało ożywić słaby rynek reklamowy. Ale były to oczekiwania na wyrost, reklamodawcy nie sypną groszem na mistrzostwa - stwierdza "Puls Biznesu".

- Piłkarska impreza osłabia i tak już bardzo słaby rynek reklamy - ocenia prezes domu mediowego OMD Poland Jakub Bierzyński. Jak wyjaśnia, reklamodawcy przekładają swoje kampanie na czas po mistrzostwach, bo nie chcą się zgubić w masie przekazów związanych z piłką nożną.

- Generalnie mizeria na rynku reklamy jest większa niż się wszyscy spodziewali - podkreśla Bierzyński.

Ekspert medialny Jakub Potrzebowski zaznacza z kolei, że w niepewnych czasach firmy obcinają budżety reklamowe.

- Jestem realistą. Nie przewiduję zwyżek na rynku reklamy w tym roku - mówi.

Reklama

Teraz wiadomości gospodarcze przeczytasz jeszcze szybciej. Dołącz do Biznes INTERIA.PL na Facebooku

PAP
Dowiedz się więcej na temat: mizeria | puls | reklamodawcy | Euro 2012 | rynek reklamowy | reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »