Reaktywacja elektrowni węglowej. Środek awaryjny czy akt desperacji?

Rząd Austrii, zaniepokojony możliwością dalszej redukcji dostaw rosyjskiego gazu, podjął decyzję o ponownym otwarciu elektrowni węglowej w Mellach na południu kraju "na wypadek, gdyby okazała się potrzebna" - poinformowała telewizja France24.

- To naprawdę jedynie środek awaryjny - powiedział w poniedziałek kanclerz Austrii Karl Nehammer. Zdaniem opozycyjnych parlamentarzystów krytykujących decyzję reaktywacja elektrowni jest "aktem desperacji" rządu.

"Europa próbowała odchodzić od węgla jako część walki ze zmianami klimatu, jednak ze względu na redukcję dostaw gazu przez Rosję po inwazji tego kraju na Ukrainę, część europejskich krajów powraca do korzystania z węgla" - przypomniała francuska telewizja.

Zamknięcie w 2020 roku elektrowni było motywowane planem zaopatrywania się przez Austrię do 2030 roku w prąd jedynie ze źródeł odnawialnych. 

Reklama

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

PAP
Dowiedz się więcej na temat: elektrownia węglowa | Austria | energetyka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »