Rekonstrukcja rządu: Czy Rostowski odejdzie?

Dziś dowiemy się, ile było prawdy w krążących od tygodni pogłoskach o odejściu Jacka Rostowskiego z rządu. Premier przedstawi szczegóły rekonstrukcji rządu, a część ekspertów spodziewa się, że wśród odwołanych ministrów znajdzie się szef resortu finansów.

Analityk ING TFI Paweł Cymcyk podkreśla, że jeśli Rostowski odejdzie, jego następca będzie mógł się wykazać, mając budżet pełen pieniędzy zabranych z Otwartych Funduszy Emerytalnych. Do tego dochodzą środki z Unii Europejskiej, które otwierają przed Polską wiele możliwości.

Ekspert uważa, że nie trzeba przeprowadzać wielu reform. Wystarczy obniżenie podatków, dalsze uelastycznienie czasu pracy oraz mądre wykorzystanie pieniędzy unijnych.

Bohdan Wyżnikiewicz z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową powiedział IAR, że jeśli Jacek Rostowski odejdzie, jego następca będzie miał co robić. W jego opinii jednym z najważniejszych zadań resortu finansów w najbliższych latach będzie sprawne wykorzystywanie środków unijnych. Do tego dochodzi dokończenie reformy emerytalnej, realizacja budżetu i pilnowanie, aby zadłużenie państwa nie przekroczyło niebezpiecznego poziomu.

Reklama

Bohdan Wyżnikiewicz jest zdania, że Jackowi Rostowskiemu czasem brakowało odwagi w przeprowadzaniu reform. Rząd obawiał się niezadowolenia społecznego i był zbyt uległy wobec niektórych grup społecznych - podkreśla ekspert.

Według zapowiedzi premiera rekonstrukcja rządu będzie głębsza i nie skończy się na wymianie kilku ministrów na nowych.

Prasa o rekonstrukcji rządu

Według "Rzeczpospolitej" dziś możemy się spodziewać poważniejszej zmiany - na stanowisku ministra finansów. Wedle informacji gazety odejście Jacka Rostowskiego jest przesądzone. Poszukiwanie jego następcy trwa od kilku miesięcy. Ostatecznie na polu walki zostali byli członkowie Rady Polityki Pieniężnej - Dariusz Rosati (dziś poseł klubu PO i szef Sejmowej Komisji Finansów), a także Bogusław Grabowski (w tej chwili prezes Skarbiec Asset Management Holding). "Gazeta Wyborcza" twierdzi z kolei, że szanse na to stanowisko ma Janusz Lewandowski lub Katarzyna Zajdel-Kurowska z zarządu NBP.

Przed południem premier Donald Tusk poinformuje o zmianach personalnych w składzie rządu. Wczoraj szef gabinetu nie chciał zdradzić szczegółów zapowiadanej od dłuższego czasu rekonstrukcji swojego gabinetu. Dystansował się też od medialnych doniesień na temat możliwych zmian.

IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »