Rewolucyjne zmiany w zamówieniach administracji

Lada dzień ruszą centralne zamówienia administracji. Pomysł przetrwał atak urzędników. Projekt rozporządzenia, które ma przynieść miliardy złotych oszczędności, leży już na biurku premiera i czeka na podpis. "Puls Biznesu" poznał jego treść.

Lada dzień ruszą centralne zamówienia administracji. Pomysł przetrwał atak urzędników. Projekt rozporządzenia, które ma przynieść miliardy złotych oszczędności, leży już na biurku premiera i czeka na podpis. "Puls Biznesu" poznał jego treść.

O planach rządu dotyczących centralizacji zakupów gazeta "PB" pisała już kilkakrotnie. Chodzi o to, by urzędy - zamiast kupować małe ilości produktów czy usług na własną rękę - składały razem jedno duże zamówienie, często na dłuższy okres, i uzyskiwały dzięki temu niższą cenę.

Z projektu zarządzenia wynika, że grupę zakupową tworzyć będzie 61 instytucji administracji rządowej.

Centrum Usług Wspólnych (CUW) będzie pośredniczyło we wszystkich typowych zakupach urzędów, obejmujących 26 szerokich kategorii produktów i usług, od ciasteczek do samochodów.

Reklama

Praktycznie więc znikną drobne kontrakty, np. na jednorazową dostawę papieru dla konkretnego urzędu. Eksperci ostrzegają, że taki zapis w projekcie może zagrozić istnieniu wielu małych i średnich firm - czytamy w publikacji "Pulsu Biznesu".

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »