Rolnicy czekają na pogodę

Ruszają "duże żniwa", ale jest zbyt mokro, by na pola wjechały kombajny. Mimo to eksperci oceniają, że zbiory powinny być takie same, jak ubiegłoroczne.

Ruszają "duże żniwa", ale jest zbyt mokro, by na pola wjechały kombajny. Mimo to eksperci oceniają, że zbiory powinny być takie same, jak ubiegłoroczne.

Krajowa Federacja Producentów Zbóż (KFPZ) ocenia, że dotąd rolnicy zebrali dopiero 8-10 proc. zbóż. Głównie kosi się jęczmień, pszenżyto i żyto - poinformował w poniedziałek prezes KFPZ Rafał Mładanowicz. Jego zdaniem o małym zaawansowaniu żniw świadczy duży import ziarna, który trafia do Polski z południowej Europy.

Mimo deszczowej pogody, Federacja nie zmieniła wcześniejszych prognoz zbiorów i szacuje, że będą one na poziomie zbiorów z tzw. średniej wieloletniej, czyli wyniosą ok. 25 mln ton (zboża podstawowe). Ale w niektórych regionach rolnicy mogą zebrać mniej ziarna, niż w poprzednich latach.

Reklama

Federację niepokoi pogarszająca się jakość ziarna. Jak zauważa, już obecnie pojawiły się porosty na pszenżycie ozimym, zagrażają one ok. 30 proc. plantacji. Zaczyna porastać także żyto. Porost zbóż - to kiełkowanie ziarna, które znajduje się jeszcze w kłosie. Pogarsza to paramenty ziarna i sprawia, że nie nadaje się ono do przerobu na mąkę i wypieku chleba.

Zdaniem Mładanowicza, jeżeli taka jak obecnie pogoda utrzyma się przez kilka jeszcze dni, problem porastania może dotyczyć także pszenicy.

Ponadto - jak zaznacza Mładanowicz - problemem jest sam zbiór. Pola są podmoknięte, więc wjazd na nie ciężkim sprzętem jest utrudniony lub często nawet niemożliwy. Dla przeprowadzenia żniw, potrzeba co najmniej pięć - sześć słonecznych dni - uważa prezes.

Według szefa Izby Zbożowo-Paszowej Adama Tańskiego, najbardziej zaawansowany jest zbiór jęczmienia ozimego, w wielu regionach już został zakończony, głównie w południowej części kraju. Natomiast niezebrane jego plantacje można zobaczyć w północno-zachodnich regionach Polski.

Tański zaznaczył, że żniwa pozostałych zbóż dopiero się zaczynają, prace odbywają się w trudnych warunkach, przy silnym uwilgoceniu gleby. W wielu przypadkach, mimo że ziarno można już zbierać, rolnicy wstrzymują koszenie. "Kilka dni dobrej pogody i żniwa ulegną przyspieszeniu, prawdopodobnie rozpoczną się one pod koniec tego tygodnia" - powiedział.

Odnosząc się do jakości ziarna przyznał, że obecna pogoda sprzyja rozwojowi grzybów i porastaniu zbóż. Ale to zjawisko, które często występuje, gdy jest wilgotno i ciepło - tłumaczył. Jego zdaniem, "na razie mieści się to w normie i nie ma większego zagrożenia dla jakości zbóż".

Stwierdził, że Izba podtrzymuje wcześniejszą prognozę tegorocznych zbiorów, która przewiduje pozyskanie 27-28 mln ton zbóż wraz z kukurydzą, której zbiory szacowane są na 2 mln ton. Dodał, że jest to zgodne z ostatnią prognozą GUS.

Kilka dni temu GUS ocenił, że w tym roku zostanie zebrane 24,3 - 25,2 mln ton zbóż podstawowych, tj. o 1-5 proc. mniej od zbiorów ubiegłorocznych, ale o 2 proc. mniej - do 2 proc. więcej od średniej z lat 2001-2005.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Michał Czekaj | pogodo | rolnicy | pogoda | żniwa | zbiory | pogody
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »