Rosja kurczy się w rekordowym tempie

Rosyjskie PKB skurczyło się w drugim kwartale o 10,9 proc. rdr i jest to najwyższy kwartalny spadek od czasów wprowadzenia regularnych pomiarów - podało we wtorek rosyjskie biuro statystyczne.

Ekonomiści spodziewali się spadku o 10,2 proc. Spowolnienie gospodarcze pogłębiło się w Rosji po tym, jak globalna recesja obniżyła popyt na surowce naturalne, od których rosyjska gospodarka jest znacznie uzależniona. W pierwszym kwartale PKB skurczyło się w Rosji 9,8 proc. rdr.

****

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew oświadczył w poniedziałek, że gospodarka jego kraju nie będzie miała przyszłości, jeśli nie zostanie zmieniona jej struktura. - Rosji potrzebny jest ruch naprzód, jednak ruchu tego na razie nie ma. Drepczemy w miejscu, co dobitnie zademonstrował kryzys - oświadczył rosyjski prezydent. Według niego, "przyczyną jest to, że struktura rosyjskiej gospodarki nie uległa zmianie; wciąż ma surowcowy charakter". - Tak dalej rozwijać się nie można. Jest to ślepy zaułek. Kryzys sprawił, że musimy podjąć decyzję o zmianie struktury gospodarki. W przeciwnym razie nie będzie ona miała przyszłości - oznajmił Miedwiediew. Prezydent zapowiedział również kontynuowanie walki z korupcją. Nie wykluczył przy tym objęcia kontrolą prywatnych wydatków urzędników państwowych. Miedwiediew poinformował też, że wniósł Dumy projekt ustawy obniżającej do 18 lat bierne prawo wyborcze do organów samorządowych, a także projekt ustawy o użyciu sił zbrojnych za granicą.

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Rosji | Dmitrij Miedwiediew | prezydent | PKB | RDR
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »